Motocykl i herbata

Doskonale wiem o tym, jak trudno wytłumaczyć drugiej osobie, że nie lubi się otrzymywać żadnych prezentów. Wiele razy "przerabiałam" to na własnej skórze. Na szczęście bliskie mi osoby są wyrozumiałe dla moich dziwactw i w większości przypadków dostosowują się do nich.
Niestety, kiedyś mnie "pokarało" - bardzo chciałam zrobić prezent (zrobić, nie kupić), ale usłyszałam zdecydowane "nie". I jak tu "uszczęśliwić" kogoś, kto nie chce żadnego upominku?
Ponieważ "za moich czasów" nie słyszano o asertywności i to zdecydowane "nie" nie zrobiło na mnie odpowiedniego wrażenia, przejrzałam wszelkie "drewienka", które miałam w zapasie. Wśród szkatułek, koszyczków, tacek i świeczniczków znalazłam "pudełko na herbatę lub inne drobiazgi"(?) z trzema komorami. Pomyślałam, że co jak co, ale herbatę każdy pija, więc taka herbaciarka z zawartością powinna się przydać (jeśli nie pudełko, to przynajmniej zawartość).
Wybór motywu nastręczył pewne trudności - wśród ponad tysiąca serwetek nie znalazłam niczego odpowiedniego. Same kwiatki, zioła i żaglowce. Przypadkiem trafiłam jednak na papier ryżowy, który po pierwsze - spodobał mi się, po drugie - wydał mi się "akuratny". 


Z wyborem "wypełniacza" nie miałam żadnego problemu - jedyną dostępną w sklepach herbatą, pakowaną w oddzielne papierowe torebki, była herbata owocowa. Prezent został podarowany z zaznaczeniem, że nie musi być używany jako herbaciarka. Przecież po wypiciu herbaty pudełeczko można przeznaczyć na "śrubki". 


Uspokojona grzecznym podziękowaniem, pomyślałam, że nie jest źle z tym prezentem. Po pół roku dowiedziałam się, iż pudełeczko wcale nie jest używane, po roku - że osoba, obdarowana przeze mnie, nie lubi owocowej herbaty.


W zamian za nietrafiony prezent dostałam czarną liściastą herbatę cejlońską o nazwie Impra Royal Elixir Tea "Knight". Herbata, pochodząca ze Sri Lanki, ma duże liście i wyjątkowo silny aromat. Zapakowana jest w piękne pudełeczko z przywołującym miłe wspomnienia widokiem. No i jest przepyszna. I bardzo za nią dziękuję.

28 komentarzy:

  1. Pouczająca historyjka. Ja tam lubię prezenty.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawie wyszedł Ci ten motocykl, dzięki tym cieniom wygląda jakby stał na pudełku, szkoda że obdarowany nie wykorzystał na swój sposób pudełka.
    Som tacy co nie pijają herbaty, na przykład ja ;) Zimową porą pijam "w gościach" jeśli poczęstują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Twojemu komentarzowi i ja zauważyłam, że ten motocykl faktycznie wygląda jakby stał. A jeśli chodzi o obdarowaną osobę, to nieużywanie przez nią pudełka było było brane przeze mnie pod uwagę:)

      Usuń
  3. Ha, a to dobre :) no ale bywa i tak :) Mnie się pudełko bardzo podoba i trzymałabym w nim cokolwiek (w końcu pudełek nigdy za wiele) :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. O rety! To teraz nie wiem, czy to ja jestem dziwna, czy ludzie? Bo ja uwielbiam prezenty, a niestety jakoś nieczęsto dostaję;(
    Herbaciarka, jak dla mnie świetna, a herbatkę uwielbiam i czarną i owocową:)
    Serdeczności przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że większość ludzi, tak jak i Ty, bardzo lubi dostawać prezenty. Fajnie, że herbaciarka się Tobie podoba:)

      Usuń
  5. Skrzyneczka bardzo ładna. Rzeczywiście wydaje się, że motocykl ustawiony jest na skrzynce :) A prezenty są fajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prezenty są fajne, ale - weź tu, człowieku, traf w gust:)

      Usuń
  6. Ale ty prezenty lubisz otrzymywać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze? Nie lubię:) Z małymi wyjątkami: kilogram mandarynek, pudełeczko ruskich pierogów, bilet w jedną stronę. A poza tym bardzo lubię malutkie niespodzianki, np. piórko, muszelka, landrynki:)

      Usuń
  7. Motocykl jak "zywy"! stoi na pudeleczku, bardzo mi sie podoba to pudeleczko, bo jest takie minimalistyczne...a ta herbata cejlonska bardzo mnie zainteresowala...sprawdze, czy mozna ja kupic w Warszawie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam takie wrażenie, jak Grażynka, że motocykl tam stoi na tej skrzyneczce. Trudno tak, nie móc dać żadnego prezentu osobie, którą się zna, są po temu okazje, urodziny, imieniny, czy nawet bez okazji. Ja lubię dawać prezenty:)

      Usuń
    2. Grażyno, myślę, że taką herbatę można kupić. No i cieszę się, iż pudełeczko Ci się podoba:)

      Usuń
    3. Mnemo, ja też lubię dawać prezenty (a szczególnie zrobione przeze mnie:)

      Usuń
  8. chyba wiem, kto to dostał :)
    najważniejsze były intencje i ta osoba to na pewno wie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Trafić z prezentem łatwo nie jest, nawet w przypadku bliskich osób. Dzieciom chyba jednak łatwiej dogodzić, pod warunkiem, że kupuje im się to, co im się podoba, nie nam, chociaż i to do czasu. A skrzyneczka bardzo mi się podoba - bo biała z niebieskim. Motor rewelacyjny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten motocykl też mi się podoba, chociaż jest niebieski:)

      Usuń
  10. Tak to juz jest z prezentami. Przyznam Ci sie szczerze, ze zawsze mam z tym wielki problem. Nie lubie dostawac przypadkowych prezentow i nie lubie byc obdarowywana.
    Twoj prezent byl bardzo fajny, jednak osoba obdarowana chyba nie zrozumiala Twojego przeslania.

    Arteńko, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję za życzenia:)
      Jak wynika z Twojego postu jesteś równie nietypowa jak ja (mam na myśli nielubienie bycia obdarowaną).

      Usuń
  11. Skrzyneczka super, też mam taką, tylko w kwiatki malowaną liliowe. Trzymam tam herbatki, zgodnie z przeznaczeniem:)) A motor rewelacja, wygląda jak żywy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że herbaciarka z motocyklem się Tobie podoba:)

      Usuń
  12. Herbata Imprea? Ale dziwna nazwa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam znaleźć skąd się wzięła taka nazwa, ale ani w syngaleskim, ani tamilskim, ani angielskim nie udało mi się znaleźć tłumaczenia. Jedynie po polsku "impra" to... wiadomo co:)

      Usuń
  13. Świetne to pudełko, rzadko spotykany motyw:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Widziałam kilka podobnych papierów ryżowych.

      Usuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz i że tracisz swój cenny czas, aby zostawić po sobie ślad.