Z okazji ubiegłorocznej Wielkanocy wykonałam dla A. taką oto deseczkę na zapiski. Pamięć już nie ta i najgorzej jest wtedy, gdy zapisało się coś ważnego i... nie wiadomo, gdzie położyło się tę karteczkę. Wykorzystałam ulubiony motyw koguta. Karteczki są przyklejone gumą "Blue tack" - można je uzupełniać po zapisaniu.
Motyw koguta został również użyty do ozdobienia małego wieszaczka na ścierki. Choć pisanek jeszcze nie zaczęłam tworzyć, od razu zrobiło się prawie świątecznie.
Z kogucikiem w sam raz na wielkanocny czas ;)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu!
Wieszak bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku jakaś wielkanocna posucha jeśli chodzi o różne tworki, ale się wycwaniłam i będę niepublikowane starocie pokazywać :)))
I bardzo dobrze:)
UsuńPiękny jest ten kogut, fantastycznie zdobi deseczkę i wieszak. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, motyw jest bardzo wdzięczny:)
UsuńBardzo fajny motyw ,sielski, świąteczny i uroczo wsiowy :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, zdecydowanie wsiowy:), co nie oznacza brzydki:)
UsuńFajne te wieszaki ,kogucik też w klimacie :)
OdpowiedzUsuńTo na razie jeden wieszak, ale zaopatrzyłam się w kilka serwetek z tym motywem - coś się zrobi:)
UsuńHI ,, i love your blog ,, you have a new follower from Chile!,,
OdpowiedzUsuńWitaj, cieszę się, że podoba Ci się mój blog. Zapraszam - rozgość się:)
UsuńYour rooster ,memo pad and holder,are amazing!!Great work!!Lovely easter creations!
OdpowiedzUsuńHappy Palm Sunday to you!
Dimi...
Bardzo ładne :-)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńŚwietne. U mnie czasem też pamięć nie ta więc chyba też trzeba iść tym tropem. Wygląd i funkcjonalność w jednym, cudo.
OdpowiedzUsuńNajwiększy problem z tymi karteczkami jest taki, że nie pamięta się, gdzie się je położyło:)
UsuńKoguty takie ładne to są na serwetkach, a gdzie kaczki??? Nie widziałam nigdzie kaczek, a to też motyw świąteczny.Ale też lubię kogucio-kurze motywy. I baranki:))
OdpowiedzUsuńBędę miała na uwadze serwetki z kaczkami:)
UsuńFajne i praktyczne:) ja juz tez musze sobie myśli zapisywać na karteczkach, co zrobić;)))
OdpowiedzUsuńŚliczne wykonanie! Pozdrawiam!
To cenne są te myśli:)
UsuńJa chyba sie zakochalam w tych deseczkach, chcialoby sie ta z kogutkiem do zapisywania!
UsuńBacha
Jak by się bardzo chciało, to zrobię:)
UsuńBardzo by sie chcialo, to razem z ta mini deseczka do odpukiwania/torebkowa
Usuńkora przez Mike zamawialam by bylo.
Dobrze:) Się zrobi:)
UsuńDzieeeeeki!!
UsuńPoczekaj na czereśniowe:)
UsuńOczywiscie, ze poczekam, uzbrajam sie w cierpliwosc. Polaczeni czeresni i kogutka jak wymarzone. Super czeresniowy post. A ten wstep o kontakcie z czeresnia i nieco starszymi paniami jak stworzony dla mnie. Nareszcie przeczytalam jaka jest pozyteczna bo od dziecka mi wmawiano, ze to tylko woda a ja chyba intuicyjnie wyczuwalam ze cos w czeresniach musi byc. Na razie zajadam sie owocami (chwilowo tureckimi, bo tutejsze jeszcze zielone), ogrodu brak, chyba zrobie rekonesans czy w okolicy nia ma jakiejs do nikogo nie nalezacej.
UsuńA jak już znajdziesz taką czereśnię - przytul:) Nad połączeniem kogutka z czereśniową deseczką - pomyślę:)
UsuńNo tak, mialy byc: jaworowa deseczka torebkowa + deseczka z kogutkiem dla pamieci+ czeresniowa. To razem trzy!!!. Myslalam, ze "poczekj na czeresniowe" to Twoja popozycja kogutka na czeresni. Ktora wersje zrobisz taka biore. I dajcie troche tych upalnych temperatur bo mi szare komorki zacinaja sie w tym chlodzie. W zamian chlodzacy wiaterek z nad morza z zapachem sosnowych lasow.
OdpowiedzUsuńNa deseczce czereśniowej to jeszcze nie wiem, co będzie, ale ... myślę:) Już i u nas zrobiło się zimno. A za wiaterek znad morza i sosnowe lasy dziękuję - lubię:)))
Usuń