Majdan Sopocki Drugi to wieś (...) letniskowa, powstała pod koniec XVII wieku, jako obozowisko drwali leśnych (dawniej tzw. "majdan") nad rzeką Sopot. [źródło]
W niedalekiej odległości od kościoła, pod lasem, znajduje się, założony w I połowie XIX wieku, cmentarz rzymskokatolicki, dawniej greckokatolicki i prawosławny o powierzchni 3,10 ha. Po lewej stronie od głównego wejścia są dwa groby z figurkami świętego Jana Nepomucena.
Pierwszy z Nepomuków stoi na grobie Jana Mazura, zmarłego 13 lutego 1929 roku.
Pierwszy z Nepomuków stoi na grobie Jana Mazura, zmarłego 13 lutego 1929 roku.
Mam wrażenie, że jakieś stworzenie gniazdo sobie we wnęce uwiło.
Drugi Nepomucen stoi na grobie Jana Hurkały, zmarłego 6 grudnia 1921 roku.
Spacerując po cmentarzu udało mi się dostrzec dwa podobne pomniki. Pierwszy z nich z rozczulającą inskrypcją.
Drugi z pomników zamiast rzeźby ma we wnęce malutką, porcelanową (?) figurkę Matki Boskiej.
W starszej części cmentarza dominują strzeliste figury z krzyżem, które prezentują się bardzo dostojnie na tle otaczającego cmentarz lasu. Najstarszy napotkany przez mnie nagrobek ma datę 30 września 1896 r.
Czyż nie pięknie wygląda ten krzyż w zielono-żółtych liściach?
W nowszej części cmentarza moją uwagę zwróciły nagrobki z postaciami Matki Boskiej, aniołów i świętego Antoniego.
Zainteresowanym tematyką polecam artykuł Cmentarze unickie na terenie województwa zamojskiego.
We wsi zachowała się klasycystyczna pounicka cerkiew z 1835 roku, która od 1919 roku do chwili obecnej pełni funkcję świątyni rzymskokatolickiej. [źródło]
We wsi zachowała się klasycystyczna pounicka cerkiew z 1835 roku, która od 1919 roku do chwili obecnej pełni funkcję świątyni rzymskokatolickiej. [źródło]
Jeśli ktoś na lubi wędrówek po cmentarzach, można zawsze przespacerować się wzdłuż brzegów spockiego zalewu, pięknie otoczonego sosnowym lasem.
P.S. O moich wędrówkach w poszukiwaniu Nepomuków można przeczytać na blogu Nepomuckim szlakiem.
Te nagrobki ze strzelistymi krzyżami są najładniejsze.
OdpowiedzUsuńMają ponad 100 lat:) Do niedawna nie wiedziałam, że cmentarze na Roztoczu mają tyle pięknych historii, zamkniętych w nagrobkach.
UsuńHello dear friend!Very impressive pictures from the cemetery!
OdpowiedzUsuńBeautiful picture from the lake!
Have a happy November!
Dimi...
Pięknie dziękuję za życzenia, Tobie też szczęśliwego listopada (u Ciebie, na szczęście, cieplej).
UsuńNajbardziej mi sie podoba "Kochająncy mąnsz żonie" ..wzruszajacy napis. Cmentarz warty powolnego zwiedzania, pewnie jest tam wiele ciekawych historii. No i dwa Nepomuki !
OdpowiedzUsuńSwiety Antoni tez sliczniutki!
Usuńi ta malusienka figurka Matki Boskiej koloru niebieskiego...
UsuńNie mąnsz tylko mąnsż:) Nie mogłam się napatrzeć na tę inskrypcje, ale tam jest więcej takich, pisanych od serca:)
UsuńNa każdym cmentarzu, który ostatnio odwiedziłam na Roztoczu, są prawdziwe perełki. Trzeba tam koniecznie pojechać kolejny raz.
Memento mori... Piękne nagrobki.
OdpowiedzUsuńPiękne:)
UsuńBardzo mi się podoba wędrówka i szukanie Nepomuków.Takie anioły chciała bym mieć w mojej kolekcji. Lubię cmentarze.
OdpowiedzUsuńJa też lubię cmentarze:) Anioły mogę podesłać, a także listę Nepomuków w Twojej okolicy:)
UsuńPulsuje życie. Powstaje, kwitnie i zamiera.
OdpowiedzUsuńCmentarze kryją pamięć, co chwastem obsiana.
Znika w otchłaniach twarz bliska, kochana
I czas nieubłagany wspomnienia zaciera.
Oblicza zmarłych bledną gdzieś w niebycie…
Zmiana pokoleń jest nam z góry dana...
Zaduszki Bogumił Pijanowski
Dziękuję za wiersz:)
UsuńI mnie, podobnie jak Grażynie, najbardziej podoba się świetnie. Antoni i ta malutka niebieściutka Matka Boska.
OdpowiedzUsuńŚwięty, oczywiście. Nie zauważyłam, że tablet poprawił po swojemu. A niebieściutka zmieniał na nie jeść Jurka.
UsuńHa, ha, ha - "nie jeść Jurka" - w życiu bym się nie domyśliła, że chodzi o kolor:)
UsuńA niebieściutka figurka wielce urokliwa przez swoją maleńkość.
Usuń