Ścieżka "Żebra żubra" prowadzi z północnej części Białowieży do Rezerwatu Pokazowego Żubrów.
można spotkać tu: jelenie,
żubronie,
dziki,
sarny,
koniki polskie,
rysie,
A ja i tak wolę podziwianie przyrody w naturalnej postaci.
Oprócz żubra, króla Białowieskiej Puszczy,
można spotkać tu: jelenie,
żubronie,
rodzinę łosi,
dziki,
sarny,
koniki polskie,
rysie,
wilki.
Z wieży Muzeum Przyrodniczo-Leśnego Białowieskiego Parku Narodowego roztacza się piękny widok na park z wielowiekowymi drzewami.
Wiernie odtworzona ekspozycja przedstawia życie w puszczy od świtu do zmroku.
Niektóre eksponaty zachwycają,
inne przerażają.
A ja i tak wolę podziwianie przyrody w naturalnej postaci.
A to straszydło było opisane, bo nie wiem co to jest, jakiś owad, ale jaki?
OdpowiedzUsuńTeż wolę zwierzęta żywe i na łonie natury :)
To straszydło w bardzo dużym powiększeniu - stąd takie straszne:)
UsuńJakie straszydło ? Przecież to całkiem sympatyczne stworzenie - tylko szkoda, ze martwe... A zubronia widzę pierwszy raz w moim zyciu, gdyby nie Twój post to nie miałabym pojęcia, ze takie istoty istnieją i to w Polsce. Zupełny cymbał ze mnie :)
UsuńOrszulko, pewnie, że sympatyczne, mimo że straszne:) A z tym żubroniem to dobrze, że napisałam ten post - przynajmniej na coś się przydał:)
UsuńTo taka mieszanka krowy z żubrem chyba ;)
UsuńTak, masz rację:)
UsuńZgadzam się, że to "straszne" stworzenie całkiem sympatyczne :) Jego uroda może niezbyt nachalna według ludzkich kryteriów, no ale taki wygląd, według zamysłu natury, jest mu pewnie do czegoś potrzebny :)
UsuńŁadne określenie - "nienachalna uroda":)
UsuńJa tam byłam, ale latem i bardzo mi się podobało. Śliczne zdjęcia zwierząt. Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Też mi się podoba Białowieski Park Narodowy, ale wolę górskie krajobrazy.
UsuńWrocialas do Bialowiezy we wlasciwym czasie, kiedy znowu zima zawladnela swiatem.
OdpowiedzUsuńMile wspomnienia...
U nas śnieg prawie po kolana, więc troszeczkę zimy na fotografiach większym zgrzytem nie jest:)
UsuńArte, zajrzyj sobie na ten link http://hejpodlasie.blogspot.com/2018/03/zubry-na-podlasiu.html
OdpowiedzUsuńZajrzałam, przeczytałam, żal, że nas tam nie ma:) Ale może w przyszłym roku o tej porze...
UsuńCzy ja wreszcie kiedyś tam dotrę? Myślałam, że nie ma już w muzeach ekspozycji z wypchanymi zwierzętami. To nie jest pouczające, ani fajne. Mogliby już zrobić to nowocześnie, jest tyle możliwości!
OdpowiedzUsuńNiestety, w muzeach (nawet tych, należących do parków) straszą wypchane zwierzaki.
UsuńBialowieża to jedno z ciekawszych miejsce, do których lubię co jakiś czas wracać. Cisza, spokój, cała masa tras rowerowych, a także zwierzęta. Kto nie był, polecam odwiedzać! Dobry artykuł.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za komentarz:)
Usuń