Zagadka o pyszczusiach

Kruca bomba, mało casu. [Reżyser, Vabank II czyli riposta]

I w związku z powyższą przyczyną zadaję pytanie - czyje pyszczusie, czy też inne elementy ciała przedstawiają poniższe fotografie?








Gdyby ktoś szukał podpowiedzi, polecam post Grażyny pt. Zimowa Białowieża...Bialowieza en invierno.

35 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Niestety, ostatnie tarpany wyginęły początku lat 80. XIX wieku, ale jesteś blisko:)

      Usuń
    2. A ta, wiedziałem, ale zapomniałem :)

      Usuń
    3. Też mi się myli, szczególnie nad Bełdanami:)

      Usuń
    4. O, Mazury. Widzę już te malutkie zmarszczki na wodzie, las wokół przystani Nad Dębem, powoli sunące żaglówki, herbatę na jachcie, zachodzące słońce odbijające się w wodzie...

      Usuń
    5. Ranyyyy, jak pięknie. Wszystko się zgadza z wyjątkiem dębu.

      Usuń
  2. Pyszczusie jak pączusie bo dziś tlusty czwartek. No nie bede odgadywala, bo przeciez bylam z Toba tam gdzie te pączusie pyszczusie byly, ale przyznam sie bez bicia, ze to ostatnie zdjecie oj..oj trudne do odgadniecia, mimo, ze powinnam wiedziec!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powinnaś, ale Ci wybaczam. Ostatnie zdjęcie to taka mała "zmyłka":)

      Usuń
  3. Jestem świeżo po relacji Grażyny, to łoś, żubr i uszy wilka, ale tego ostatniego to chyba tam nie ma? Owad jakowyś wyłupiastooki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, nie uszy wilka. Co do owada, to masz rację:)

      Usuń
    2. Coś na kształt włochatej ćmy, ale w styczniu?

      Usuń
    3. Niedługo napiszę post, w którym pokażę całe zwierzaki.

      Usuń
    4. Coś mi to "niedługo" nie wychodzi.

      Usuń
    5. To może zbliżająca się wiosna Cię zmobilizuje?

      Usuń
    6. To kiedy będzie dalszy ciąg o pyszczusiach?

      Usuń
    7. Życie optymisty nie jest łatwe...ale daje radę!!!

      Może w sprawie tego dalszego ciągu dałoby się jednak coś zrobić? :)

      Usuń
  4. Koń (osiołek?), krowa, żubr, uszy owczarka niemieckiego?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale słodkie :))
    Lubię takie mięciutkie pyszczki, mogę je wtedy głaskać bez końca :))czyli póki zwierzowi się nie znudzi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow!Very impressive photos!
    Is a cow?
    Have a lovely week!
    Dimi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie krowy, to są żubry, Dimi (βούβαλος).

      Usuń
  7. haha Żubr, łosie? Włochata ćma? :D Bardzo fajny post. :)))

    Serdecznie pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochane pyszczki... No może oprócz ostatniej istotki! :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Urocze pyszczki, ale ten ostatni brrr... :D

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz i że tracisz swój cenny czas, aby zostawić po sobie ślad.