Gdyby nie tablica ścieżki poznawczej „U źródeł Szeszupy” (przystanek nr 2), to można by było nie zauważyć cmentarza.
Może jeszcze murek zwraca uwagę.
Albo furtka...
Cmentarz w Szeszupce to pamiątka po przybyłych tu w drugiej połowie XVIII wieku kolonistach niemieckich.
Choć na tabliczkach widnieją polskie nazwiska.
Czas i roślinność zacierają ślady mogił.
Podobają mi się takie miejsca. Murek i brama, jak do innego wymiaru.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie inny wymiar.
UsuńTAk to bardzo ciekawe miejsce i na swoj sposob urokliwe. Ladne ujecie furtki i muru a za murem pasly sie sliczniutkie krowki w towarzystwie bocianow...czy trzeba cos wiecej do szczescia?
OdpowiedzUsuńMinimalistką jesteś :)
UsuńCmentarz opuszczony, zdewastowany i widać, że nikt się nim nie opiekuje.
OdpowiedzUsuńByła kilka lat temu akcja porządkowania cmentarza, ale przyroda i brak opiekuna robi swoje.
UsuńTeż tak sądzę.
OdpowiedzUsuńTakie opuszczone cmentarze jeszcze przemożniej mówią o przemijaniu.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy kamienny płot.
Kamienny płot zrobiony z tego "co pod ręką". Szeszupka leży na terenie Suwalskiego Parku Krajobrazowego, kamienie znajduje się tam na każdym kroku.
Usuń