... niż ktoś, kogo się kiedyś kochało. [Erich Maria Remarque, Łuk triumfalny]
– Czy opuścił Cię kiedyś ktoś, kogo kochałaś?
– Owszem. Zawsze ktoś kogoś opuszcza. Czasem ten drugi cię ubiegnie.
– I co wtedy zrobiłaś?
– Wszystko. Wszystko, ale to nic nie pomogło. Byłam strasznie nieszczęśliwa.
– Długo?
– Tydzień.
– To niedługo.
– Cała wieczność, jeśli się jest naprawdę nieszczęśliwym. Każda cząstka mojej istoty tak była nieszczęśliwa, że kiedy tydzień minął, wszystko się wyczerpało. Moje włosy były nieszczęśliwe, skóra, łóżko, nawet suknie. Nieszczęście wypełniło mnie tak całkowicie, że nic poza nim nie istniało. A kiedy nic już nie istnieje, nieszczęście przestaje być nieszczęściem, bo nie ma go z czym porównać. I wtedy następuje kompletne wyczerpanie. I wtedy to mija. Powoli zaczyna się żyć na nowo.
Tekst również pochodzi z wyżej wymienionej powieści.
To kultowa powieść mojej młodości, ech, łza się w oku kręci...
OdpowiedzUsuńA może by tak wrócić do lektur z młodości?:)
UsuńNo i pierwszam!
OdpowiedzUsuńGratuluję:)
UsuńŁuk triumfalny :) Ależ się czytało :) ... Arte, smutkiem zawiało ... i te róże zeschłe ...
OdpowiedzUsuńewa .
Ewo, bo to jesień tak melancholijnie nastraja:)
UsuńWiosno, przybywaj i to szybko ;)
UsuńJuż niedługo będzie, a ja dziś za oknem mam piękną złotą jesień:)
UsuńChyba nie czytałem. Chociaż wydaje mi się, że powieść jest w księgozbiorze rodziców.
OdpowiedzUsuńA róże jakieś takie nie pierwszej świeżości. Ładniejszego bukietu wczoraj nie dostałaś? :
Trzeba przeczytać:) A jeśli chodzi o bukiet - już dawno od nikogo nie dostałam:) Chyba trzeba będzie poczekać na jakieś moje święto:)
UsuńNoooo jedno, to właściwie o rzut beretem :)
UsuńA może uśmiechnięty anioł zamiast kwiatów ?
Smutne i prawdziwe :(((
OdpowiedzUsuńSamo życie...
UsuńTez jak Iza...smutne i prawdziwe.
OdpowiedzUsuńAle czy Ty tez czekasz na nasza interpretacje tego co piszesz? testujesz nasze domysly? i wiesz chyba skad to "tez" ...a roze bardzo dobrze ilustruja ten tekst...
Smutne i prawdziwe, ale to TYLKO cytat. Choć pewnie nie istnieje człowiek, który nie miałby okazji choć raz powiedzieć tego samego.
Usuń"Też" rozumiem, ale Mistrzunio jest tylko jeden:)
Piękny tekst, a róże nawet takie sa dekoracyjne.
OdpowiedzUsuńZasuszam róże, które dostaję, a później tworzę z nich jakieś kompozycje:) Albo dodaję do ozdóbek przy paczuszkach z prezentami:)
UsuńŻycie to jest teatr, mówisz do mnie, opowiadasz
OdpowiedzUsuńMaski coraz inne, coraz mylne się nakłada
Życie to zabawa, życie to jest taka gra
Przy otwartych i zamkniętych drzwiach
To jest gra!
Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam
Życie to nie tylko kolorowa maskarada
Życie tym piękniejsze i ważniejsze jest
Blednie przy nim wszystko.......
Dziękuję za tekst piosenki:) A czy znasz historię jej powstania?
UsuńAleż proszę :) Historii powstania tej piosenki nie znam.
UsuńKiedyś trochę napiszę na ten temat:)
UsuńCzy to kiedyś to może być teraz ? :)))
UsuńNa pewno kiedyś na piszę, ale na pewno nie teraz :)
UsuńNa końcu nawet wydaje się byc optymistycznie, muszę się tego uczepić.
OdpowiedzUsuńMnemo, czas leczy rany.
Usuńtak... czas leczy rany...
Usuńchoć niektóre potrzebują bardzo dużo... czasu
Uściski zasyłam jesienne...
jest tak jak rok temu - pięknie się wspomina :*
Trzeba dać sobie ten czas.
UsuńPopatrz - już minął rok:)
A ja tak zaglądam tu już chyba trzeci raz i nie rozumiem tego wpisu, ale to chyba z przepracowania...
OdpowiedzUsuńSkoro nie rozumiesz, to znaczy, że prawdopodobnie nie doświadczyłeś podobnej sytuacji. I bardzo dobrze:) I niech nigdy tak się nie stanie:)
UsuńA'propos przepracowania - dbaj o siebie, proszę:)
Róże pięknie się prezentują, chociaż przywiędłe:) A przytoczony fragment smutny...
OdpowiedzUsuńSmutny - bo jesień idzie:) A zasuszone róże nie straciły nic na swojej barwie, nawet troszkę pachną:)
UsuńPrzejmujący cytat...Od razu nabrałam ochoty na zanurzenie sie w twórczości Remarque'a.
OdpowiedzUsuńDziekuje za chwilę zamyslenia. To prawda, że smutną, ale ja lubię takie smutki.
Pozdrawiam Cię ciepło!:-)*
Zbliża się pora roku, kiedy aż się prosi sięgnąć po książkę. Pozdrawiam Ciebie i Cezarego serdecznie, uściski dla wszelkich stworzeń:)
UsuńCzy i teraz ktos TAK pisze?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie.
Pięknie dziękuję, u mnie jesień w pełni:)
UsuńCytat prawdziwy aż do bólu...
OdpowiedzUsuńNiestety, takie jest życie.
UsuńRemarque'a czytałam kiedyś "Dom marzeń" - aż szkoda mi było, gdy książka się skończyła. Niedawno sięgnęłam po "Na zachodzie bez zmian" - wrażenia takiego, jak "Dom marzeń" na mnie nie zrobiło, ale za to skłoniło do chwili zastanowienia nad (bez)sensem wojny.
OdpowiedzUsuńMyślę, że wojna to totalny bezsens.
UsuńCzyli myślimy tak samo.
Usuń