Zawsze chciałam tam pojechać. Niby blisko, a jednak daleko...
I on, zaklęty w bryle posągu, witający różą.
Wiosna jest tak piękna, że żal siedzieć w domu. I w końcu wizyta w Czarnolesie dochodzi do skutku.
Romantyczna aleja, na której końcu stoi dwór. Nie ten, Jana Kochanowskiego, ale jednak dwór z muzeum mu poświęconym.
I on, zaklęty w bryle posągu, witający różą.
Ślicznie wygląda biały dworek Jana Kochanowskiego w towarzystwie wiosennej zieleni. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję za miły komentarz:)
UsuńOd frontu ten Kochanowski (pomnik) niby taki potężny, a z profilu mizerna chudzina :D
OdpowiedzUsuńMateriał na posągi drogi jest, więc przyoszczędzili ;)
UsuńMnie osobiście bardzo się ten posąg podoba! :)
Pomnik Jana Kochanowskiego, wykonany przez Mieczysława Weltera w 1980 r. w 450 rocznicę urodzin poety, jest rzeźbą z brązu o wysokości 240 cm.
UsuńWizerunek nagrobny Jana Kochanowskiego w kaplicy zwoleńskiej z początku XVII wieku jest jego jedynym prawdopodobnym portretem.
Tyle zdołałam wyszperać na temat wyglądu.
Ale nóżki ma - faktycznie - chudzieńkie:)
UsuńNóżki ma zgrabne :)
UsuńTakie... renesansowe:)
UsuńCiekawe i malownicze miejsce, a ta łódka która czeka, to i kusi, bardzo fajne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńDawno temu byłam w Muzeum Mikołaja Reja w Nagłowicach, moja mama pochodzi z tamtych okolic, jest tam równie interesująco i malowniczo :)
Muzeum w Nagłowicach jeszcze przede mną:)
UsuńWarto wybrać się w tamte okolice nie tylko do Nagłowic. O rzut beretem za lasem jest pięknie położona wioska Oksa, która kiedyś nazywała się Oksza i była miasteczkiem założonym prze Mikołaja Reja. W przeciwnym kierunku, co prawda, jest Jędrzejów z Cystersami i zabytkowymi zegarami. W pobliżu także Chęciny i jaskinia Raj. To tak pokrótce o tamtych stronach :)
UsuńChęciny i Raj znam, reszta przede mną:)
UsuńNie będziesz żałować :)
UsuńDzięki za polecenie, kiedyś na pewno trafię do Nagłowic.
UsuńDawno mnie u Ciebie nie było, a tu proszę - taka perełka :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny:)
UsuńChciałabym kiedyś zobaczyć to piękne miejsce, kawał historii. Kochanowski zawsze mi się będzie kojarzył z lipa i swoją córka Orszula...
OdpowiedzUsuńTrzeba się wybrać śladami polskich pisarzy:)
UsuńBardzo bym chciała ...
UsuńNa Lubelszczyźnie dużo takich miejsc:)
UsuńCiekawe miejsce i niedalekie, mozna wstapic w drodze do Kazimierza na przyklad, bede o tym pamietala. Ladne wiosenne zdjecia CZarnolasu.
OdpowiedzUsuńKoniecznie trzeba się wybrać:)
UsuńDwór piękny i park, na dodatek wiosenna zieleń. Miło było zajrzeć dzięki Tobie.
OdpowiedzUsuńTo mi miło, że zdjęcia na coś się przydały:)
UsuńJakiś czas temu trafiłam na taki cytat:
OdpowiedzUsuń"We śnie przeciskałem się kiedyś uparcie przez gąszcz do pejzażu z jeziorem i łódką z dwoma wiosłami. Nie wiedziałem po co, ale byłem pewien, że tam TO jest i że mnie tam nie ma." Achim Hermeth
Cytat ten pasuje mi to klimatu zdjęcia z łódką :)
Bardzo ładne słowa.
UsuńKochanowskiego czy nie, dwór jest urzekający. Sam Jan pobudza wyobraźnię, tyle jest niewiadomych z nim związanych.
OdpowiedzUsuńDwór jest położony w pięknym parku, z dala od wielkich miast - nic, tylko się przechadzać alejkami i rozmyślać:)
Usuń