W oceanie barwinku

Barwinek pospolity (Vinca minor) to tak zwana roślina wskaźnikowa. Występując dawniej prawie na każdym cmentarzu, pomimo upływu lat, zatarcia śladów mogił, rozpadu nagrobków, łany zimozielonego barwinku wskazują dawne nekropolie.





Barwinek często stosuje się na cmentarzach jako ozdoba grobów. Sadzenie barwinka na cmentarzach ma długą tradycję, gdyż już w średniowieczu uważano tę roślinę za symbol raju, wieczności i nieśmiertelności. [źródło]




     

Był kiedyś uważany za roślinę, która może sprawiać cuda. To także symbol wieczności oraz wierności. Miał chronić od złych duchów i czarownic. [źródło]


  


Najwięcej barwinku, skrywającego stare, opuszczone i zapomniane cmentarze, rośnie w Bieszczadach. 




Ale i Roztocze ma swoje, niebieskie wiosną, cmentarze. Przykładem jest, pokazywany na fotografiach, cmentarz w Starym Brusnie, który jest tak jakby "zanurzony" w oceanie barwinku.





... tę zawsze zieloną roślinę sadzono na grobach jako symbol wieczności, nieśmiertelności i raju. A także śmierci. To dlatego w średniowiecznej Anglii wieńce z barwinka nakładano na głowy skazańcom przed egzekucją. [źródło]



W czasach Apulejusza uznawano barwinek (najprawdopodobniej zarówno Vinca major jak i Vinca minor) za ziele magiczne, sądzono, że ziele barwinka przeciwdziała opętaniu przez diabła, chorobom wywoływanym przez demony, ukąszeniom jadowitych węży i dzikich bestii a także przeciwko zazdrości i rzucaniu uroków. Albert Wielki znany z zamiłowania do botaniki i alchemii sądził, że starty na proszek barwinek z dodatkiem dżdżownic i ziela rojnika Sempervivum tectorum powinien wzbudzać miłość pomiędzy kobietą i mężczyzną (The Boke of Secrets of Albertus Magnus of the Vertues of Herbs, Stones and certain Beastes). A jak jest naprawdę? Cała roślina jest trująca, ziele barwinka ma znaczenie lecznicze. Już w czasach Dioskurydesa i Galena używano naparów z ziela (Infusum Vincae). [źródło]



Polska nazwa to barwinek, barwin, ale też lubistek, po łemkowsku barwinok, po czesku zelenec, brčal menši, po bułgarsku buruvinka, po chorwacku palenka, po serbsku barwjenc i zimzelen, po słowacku zimozeleň menši. Włosi nazywają barwinek „Centocchio” (sto oczu), ale także „kwiat śmierci”, ponieważ z barwinka robiono wianki i kładziono na zwłokach zmarłych dzieci. Z kolei Germanie nazywali barwinek „kwiatem nieśmiertelności”. (...) Żywe kwiaty barwinka umieszczano w grobie zmarłej młodej dziewczyny. Uważano barwinek z symbol nieśmiertelności. [źródło, polecam artykuł, jest tam bardzo dużo ciekawostek]

16 komentarzy:

  1. A to ciekawe, bardzo ciekawe, w ogóle nie zdawałam sobie sprawy że barwinek to taka ważna roślina. Znałam ją, ale tylko z tego że na Wielkanoc zdobiło się nią koszyczki. Na wrocławskich cmentarzach nie ma zbyt wiele tej rośliny, ale na rabacie przed moim parafialnym kościołem było jej dużo.
    Ten pokazany przez Ciebie ocean barwnikowy niesamowicie wygląda!!! Bardzo ciekawie go pokazałaś w zestawieniu z tym zabytkowym cmentarzem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie byłam świadoma roli barwinka. Ale ciekawa z niej roślinka.

      Usuń
  2. Bardzo ładna roślina, ale chyba też ekspansywna. Jest pięknym tłem dla tych zabytkowych nagrobków.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zarówno kolor zielony, jak i niebieski, pięknie współgrają z kamiennymi nagrobkami.

      Usuń
  3. No to sie doczekalam. Wartoa byla podroz tylko po to by ten barwinkowy dywan cmentarny zobaczyc...piekne zdjecia, a szczegolnie te z poziomu gleby. A ile ciekawostek o tej roslince wynalazlas!! bardzo to ciekawe.
    Bede musiala posadzic na grobie rodzicow barwinek. Jedziemy do Opola!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest naprawde piekny cmentarz, ciesze sie,ze tam bylam, jeszcze tylko kiedys musze pojechac w czasie barwinkowym.

      Usuń
    2. Koniecznie trzeba pojechać tam w barwinkowym czasie. W słońcu wygląda to przepięknie.

      Usuń
    3. Pomysł z wyjazdem do Opola bardzo mi się podoba. Barwinek wezmę ze sobą.

      Usuń
  4. Nie wiedziałam, że taki śliczny a trujący. Pięknie się komponuje na tym starym cmentarzu z zapomnianymi nagrobkami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niesamowite robi wrażenie. Nie wiedziałam, że poczciwy barwinek to cmentarne ziele.

    OdpowiedzUsuń
  6. Hello!
    Very impressive pictures from the old cemetery.
    Like the preety purple flowers! Great close ups!
    Have a lovely day,stay safe!
    Dimi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło, że zajrzałaś do mnie. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  7. No,kochana, mikstura z dżdżownic, barwinka i rojnika na wzbudzenie miłości zawładnęła moją wyobraźnią. 😉
    A poza tym ładne zdjęcia, i ogrom informacji pozamiłosnych! Fajny wpis.
    Pozdro, Arteńko! ☺

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że się mój wpis spodobał. Dzięki za sympatyczny komentarz. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz i że tracisz swój cenny czas, aby zostawić po sobie ślad.