Butelka - jak butelka, ale płot, służący do jej ekspozycji, ładnie się prezentuje. Fotografie udało mi się zrobić w pełnym słońcu wiosną - stąd kwitnący powojnik.
Ach, ten dzień w kolorze śliwkowym!
- Berberysu i głogu ma smak...
Stawia drzewom pieczątki
- Żeby było w porządku
Że już pora
Że trzeba iść spać...
A my tak - po kieliszku, po troszeczku
Popijamy calutki ten dzień
- Próbujemy nalewki
Z dzikiej róży, z porzeczki
Żeby sprawdzić - czy zimą
To wypić się da?...
Sezon robienia nalewek, wraz z przemijającym latem, niedługo się skończy. Żeby nie było z tego powodu tak smutno, zapraszam do wysłuchania piosenki pt. "Dzień w kolorze śliwkowym" [sł. i muz. L. Długosz, źródło].
Płot mi się podoba, ale butelka jednak znacznie bardziej :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale płot wymagał więcej zachodu przy robocie:)
Usuńśliczna butelka :) a i tło urocze :D
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:)
UsuńTaka fajna butelka i tak długo ją ukrywałaś?
OdpowiedzUsuńA mnie tam szkoda lata. Tak szybko minęło, jakby wcale go nie było:(
Milo mi, że się podoba. Wstyd się przyznać, ale mam ogromne zaległości w publikowaniu postów. Ten czas zdecydowanie zbyt szybko biegnie.
UsuńFajna, w sam raz dla Kretowatej :)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Kretowata sama piękne rzeczy robi metodą decoupage'u:)
UsuńKiedyś robiłam pudełko w konie dla Agniechy - łomatko łomatko jakie wyszło niehalo;) Ale Agniecha łyknęła;) Z butelkami to tak mam, że lubię same butelki, ale nie pogardzę też dobrą zawartością - co tam poszło w tę butelczynę? - dereniówka? tarninówka? Jakieś takie mi pasują;)
UsuńEeee, Krecie, pewnie skromność przez Ciebie przemawia:)
UsuńNa pewno nie była dereniówka ani tarninówka - co prawda, tarniny u mnie pod dostatkiem, ale derenia żadnego nie uświadczysz. Przyznam się szczerze, że nie wiem, gdyż nie ja napełniałam butelczynę:)
I ja od razu po zobaczeniu zdjęcia pomyślałam, ze to butelka ze słodka zawartością na leczenie dla Kretowej:)
UsuńTrzeba sprostać oczekiwaniom - robię następne butelki, a może jakąś nalewkę?:)
UsuńA jakie wnętrze ma tym razem butelka?
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia, ale... w piwnicy trzymam rok temu nastawioną nalewkę z wiśni, a w drugiej butli - ze śliwek. Chyba czas najwyższy, aby tej jesieni spróbować którąś z nich:) A może nawet obie:)
UsuńNie moze, nie moze ;)
UsuńTrzeba obu sprobowac dla porownania, ktora lepsza :)
Świetny pomysł:))) Może będzie można niedługo zrealizować:))))
UsuńNie może, nie może, a na pewno:)))))
ale co tam przeciez taka jesien zlota nie jest zla...musze sie przyzwyczaic,ze lato sobie gdzies tam idzie i trzeba cieszyc sie jesienia, oby zlota! fajna butelka!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię złotą polską jesień - ale poczekajmy spokojnie na nią:)))) Jeszcze czas:)
UsuńJa już się przyzwyczaiłam do myśli, że to już jesień i nawet polubiłam tę myśl:)
OdpowiedzUsuńPiękna butelka i tło też! Dzięki za piosenkę:))
Fajna piosenka, prawda?:)
UsuńFajna! Jeszcze raz sobie posłuchałam:)))
UsuńDni w kolorze śliwkowym niedługo będzie coraz więcej...
OdpowiedzUsuńBardzo ładne butelki.
A niech będą:) Dziękuję za miłe słowa pod adresem butelki:)
UsuńTak, nieuchronnie po lecie przychodzi jesień, już jest tuż, tuż, ale jeszcze nie już ;))
OdpowiedzUsuńButelka pasuje kolorystycznie do płotu, jedno i drugie bardzo fajne z tym że płot trochę mało widać :) W tym płocie miałaś współudział ?
Jak pisałam ta butelka fajna jest, ale mnie by się marzyła, a właściwie mojej bratanicy, taka deseczka z biedronkami, eeeechhh :)))
Fajnie że jesteś :))
UsuńNie, przy tworzeniu tego płotu nie pomagałam:)
UsuńJak pisałam w @ - zdobędę taką serwetkę oraz podobną dechę - i zrobię:)
UsuńDziękuję :)
UsuńWybrałaś świetne tło dla zdjęć:) Efekt Twojej pracy jest powalający!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:)
UsuńPiękny motyw na butelce! Super:))0 Pozdrawiam....jesiennie:)
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję:)
UsuńButelka przepieknej urody:) Artenko znowu gdzies wybylas - usciski.
OdpowiedzUsuńBardzo lubie ten utwor - dzieki.
Niestety, nie wyjechałam nigdzie, tylko "proza życia" mnie lekko wciągnęła, ale... będzie dobrze:)
UsuńJaka piękna piosenka o jesieni... Chyba się starzeję, skoro takie zaczynają mi się podobać.
OdpowiedzUsuńNie, wcale się nie starzejesz:) To po prostu piękna piosenka:)
UsuńArteńko, dzięki za przypomnienie Długosza! :)
OdpowiedzUsuńA i butelka zacna, szczególnie że z koniurkami.
Jeszcze sobie przypomniałam, jaki miałam kilka tygodni temu problem z rozlewaniem nalewki aroniowej - nie było do czego wlewać! Ostatecznie część stoi w słoju. Trzeba zacząć pić i nie wyrzucać butelek! ;)
Pozdro!
Zdecydowanie nie można wyrzucać butelek:)) Szczególnie tych, które mają ciekawe kształty:) Dzięki za miłe słowa:))))
UsuńMam trochę ciekawych małych słoiczków podesłać Ci ?
UsuńNa razie nie, ale przypadkiem ich nie wyrzucaj. Gdy będę we Wrocławiu, to chętnie je zobaczę i sobie wybiorę:)
UsuńNo to będziemy czekać, ja i słoiczki :))
Usuń