Kopice - dwie rzeczywistości

Szukając informacji na temat pałacu w Kopicach, natknęłam się na galerię fotografii pt. "Obrazy Górnego Śląska: Kopice (Koppitz) – park, pałac i kościół". I zauroczyło mnie. Uprzejmie proszę tam zajrzeć i odpowiedzieć mi na pytanie, co robić, aby fotografie tego samego miejsca wyglądały zupełnie inaczej.







 

Te same łabędzie potrafią równiutko płynąć przed obiektywem. Nie mówiąc już o andaluzyjskim ogierze... Urok fotografa tak działa czy co?

19 komentarzy:

  1. Widzę, że coś tam się dzieje, jakiś remont, czy już rozbierają na cegły? Ładny płac, szkoda że doprowadzony do takiego stanu.

    Zdjęcia na tamtej stronie chyba za pomocą jakichś filtrów podrasowane. Grażyna pewnie się zna i ci wyjaśni o co chodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam historii remontu pałacu, ale chyba po wojnie był całkiem w dobrym stanie. Co do fotografii - na pewno była użyta "wyższa technika".

      Usuń
    2. Historia śląskiego kopciuszka...we Wrocławiu na Kościuszki stoi do dziś ich pałacyk. A w Kopicach koło kościoła ich mauzoleum.

      Usuń
  2. Witaj... Te Twoje zdjęcia to prawdziwe obrazy.... Moje uznanie.
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uznanie. Ale chyba nie mi się ono należy.

      Usuń
  3. Wiele zdjęć podrasowanych, a Twoje naturalne; nie lubię zdjęć fotoszopowanych, sama też nic nie stosuję, wklejam, jak schodzą z aparatu:-) Znajomy próbował mnie wtajemniczyć, nauczyć czegokolwiek z fotografowania, ustawień odpowiednich, ale jestem oporna, trzaskam automatem. Nie kadry dla mnie ważne, naświetlenie, a treść zdjęć:-) Pałac o ciekawej bryle, a wszystko psują kontenery, ogrodzenia, folie, niechby to coś tylko dało, znaczy żeby remont ruszył. Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubię zdjęć z retuszem. W końcu zakłamuje to trochę rzeczywistość. Co do pałacu - mam nadzieję, ze kiedyś odzyska blask.

      Usuń
  4. He spróbuje ci uprzejmie odpowiedzieć na zadane przez ciebie pytanie :)
    Profesjonalny wygląd fotografii artystycznej zależy od wielu czynników, a najważniejszy czynnik to sam fotografujący ;)
    W fotografii artystycznej bardzo ważne jest światło, profesjonalni fotografowie to tropiciele ciekawego światła, umieją wykorzystać nawet najmniejszy promyczek czy jakieś nikłe odbicie. Do tego trzeba mieć wprawne oko i dobry sprzęt, cierpliwość i dużo czasu, maniak świetlny potrafi czekać na odpowiednie warunki nawet kilka godzin ;)
    Teraz trochę o RAWie.
    "W fotografii cyfrowej rejestracja zdjęć w formacie RAW pozwala na zachowanie najwyższej wierności odwzorowania obrazu oferowanej przez aparat, dając możliwość dokładnej obróbki pliku na komputerze."
    " Plik w formacie RAW uważa się za cyfrowy odpowiednik negatywu, a jego konwersję za wywoływanie."
    "W odróżnieniu od zapisu w formacie JPEG albo TIFF, plik RAW nie zawiera bowiem obrazu przetworzonego (wywołanego) przez oprogramowanie aparatu, lecz „surowe” (ang. raw) dane z matrycy światłoczułej. Przeniesienie obróbki obrazu z aparatu do komputera pozwala na zastosowanie oprogramowania o większych możliwościach w stosunku do funkcji dostępnych w aparacie."
    https://pl.wikipedia.org/wiki/RAW
    Z tego co mi wiadomo profesjonaliści fotografują właśnie w RAWie i dlatego potem sami obrabiają zdjęcia w programach graficznych a nie robi tego za nich aparat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Mario, za wyjaśnienie. Nie będę udawać - niewiele z tego zrozumiałam. Jednakże stwierdzenie "najważniejszy czynnik to sam fotografujący" przekonuje mnie do tego, że nigdy tak pięknych fotografii nie stworzę. Trudno...

      Usuń
    2. Ech Arte, kobieto małej wiary w siebie :)
      Od lat komentuję twoje posty i często chwaliłam twoje fotografie, bo potrafisz robić dobre zdjęcia!
      Mam trochę wiedzy na temat fotografowania, bo jak zaczynałam przygodę z fotografią cyfrową, to sporo na ten temat czytałam. 20 lat temu zamieszczałam także swoje zdjęcia na portalu fotograficznym, po to aby się sprawdzić.
      Pomimo jakieś tam wiedzy fotograficznej zdjęcia najczęściej robię intuicyjnie. Szczególnie jeśli chodzi o łapanie światła w kadr.
      A doświadczenie fotograficzne zdobywałam głównie bawiąc się opcjami aparatu, szczególnie głębią ostrości, ponieważ lubię zdjęcia na których pierwszy plan wyskakuje z kadru a tło jest rozmyte.
      Jeśli ci robienie zdjęć daje frajdę to to jest najważniejsze, a praktyka doskonali umiejętności :)
      A pałac na twoich zdjęciach wyszedł bajkowo!

      Usuń
    3. Mario, pięknie dziękuję za tak miły komentarz i za Twoją stałość w byciu na tym blogu. Miło się czyta, gdy ktoś docenia to, co robię. Zdanie "Jeśli ci robienie zdjęć daje frajdę to to jest najważniejsze..." jest tym, co właśnie chciałam przeczytać. Dziękuję jeszcze raz.

      Usuń
  5. Jeszcze kilka słów :)
    Nie fotografuje w RAWach i nie przepadam za obróbką zdjęć, do tego trzeba mieć wprawne oko i cierpliwość. Jednak kilka rzeczy robię w programie graficznym.
    Przede wszystkim dużo zdjęć rozjaśniam.
    A twoje zdjęcia wcale nie są złe, jest na nich fajne światło, te pierwsze z bryłą zamku można by trochę rozjaśnić z wyczuciem.
    Zauważasz ciekawe światło i starasz się je uchwycić w kadr a to duży krok w stronę fotografii artystycznej :)
    Profesjonaliści mają profesjonalne sposoby na rejestrację światła, ja nie jestem profesjonalistą i robię to na "czuja", miałaś okazję widzieć jak to wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to w tym komentarzu jest dla mnie nadzieja. Dziękuję serdecznie za dostrzeżenie wartości moich fotografii. Miło się czyta.

      Usuń
  6. Maria ladnie wyjaśniła technikę robienia zdjęć i sposób na ich artystyczne przerabianie...to takie trochę malowanie niekoniecznie zgodne z tym co artysta widział, fajne zajęcie i pewnie dające dużą satysfakcję.
    ja myślę, że najważniejsze jest światło no i statyw, który bardzo niewygodny jest więc go nie noszę, jeszcze można mieć cała kolekcję obiektywów ale kto by to nosił...i tyle, profesjonalistką nie jestem. a Twoje zdjęcia mi się bardzo podobają.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za komentarz. Ostatnie zdanie ogromnie mnie cieszy.

      Usuń
  7. Ja się nie znam na robieniu zdjęć, temat mi obcy zupełnie, pstrykam i już 😊
    Twoje zdjęcia mi się podobają 😊
    Swoją droga, mam w rodzinie człowieka wielu talentów, m.in. robi piękne zdjęcia, był czas, ze robił je Zenitem a jak trzeba było coś tam przyciemnić, przyjasnic to zakładał na tego Zenita pończochę w kolorze cielistym 😊
    Wszystkiego dobrego🍀😊
    Orszulka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orszulko, cieszę się bardzo, że moje zdjęcia Ci się podobają. Mam tyle materiału z wyprawy w Twoje okolice, że pewnie długo jeszcze będę pisać i pisać.
      Opowieść o kuzynie jest przezabawna. Grunt to pomysłowość:)

      Usuń
    2. Pisz, pisz i pisz 😊
      Z wielka przyjemnością będę czytać 😊
      Orszulka

      Usuń
    3. Dobrze, Orszulko, będę pisać:)

      Usuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz i że tracisz swój cenny czas, aby zostawić po sobie ślad.