Prezent na jesień


Mam dla ciebie
Czajnik
Do parzenia herbaty
Taki zwyczajny
Porcelanowy
W banalne wzory
Ty przecież
Tak lubisz
Jasne i dobre wiersze
Przepić łykiem
Ciemnej herbaty
Gdy przyjdą
Listopady



Wiersz Adama Ziemianina pt. "Prezent na jesień" według mnie doskonale wpisuje się w dzisiejszy wieczór. Za oknem monotonnie pada deszcz, wieje nieprzyjemny wiatr. Po prostu listopad...


W pokoju, rozświetlonym blaskiem świec, unosi się aromat herbaty "Jesienny wieczór", przywiezionej z mojej ostatniej podróży do Kazimierza Dolnego. Jest dobrze... Prawie dobrze.

Przez głowę przemykają luźne skojarzenia: chryzantema - fortepian - Chopin - Majorka. Chciałabym tam być. Patrzę na widokówkę, pisaną z Valldemossy z dopiskiem "To kolejne miejsce, które bardzo serdecznie Ci polecam." Dostałam niedawno wiadomość, że lot w obie strony do Palmy kosztuje tylko 207 zł. Powinnam tam teraz być.

„Jutro jadę do owego przecudnego klasztoru Valdemosa pisać w celi starego mnicha, co może miał w duszy więcej ognia jak ja i tłumił go, tłumił i gasił, bo miał go na próżno. - Myślę Ci moje Preludia i Balladę wkrótce posłać." Z listu do Juliana Fontany w Paryżu, Palma, 14 grudnia 1838 [źródło]

Fryderyk Chopin, Preludium e-moll Op.28 nr 4; Janusz Olejniczak [źródło]

Rany, ale przygnębiający utwór. Niepotrzebnie go słuchałam. Przepraszam za wyrażenie, ale teraz to tylko "się pochlastać"...


CDN

24 komentarze:

  1. A czemu połączyłaś ten utwór akurat z wpisem o prezentach?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo mi się to komponuje w jedną całość - poczekaj na dalsze części opowieści:)
      A poza tym ten utwór powstał na Majorce, a filmik, który nie działa był ładny:)

      Usuń
  2. Wiersz, świece i stół udekorowany brązowymi liśćmi.....nie marzę o Majorce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja bym chciała tam kiedyś pojechać (polecieć albo popłynąć:).

      Usuń
  3. Majorka... to wyspa dla młodzieży ;-))) i nie o to chodzi, że wiek masz nie ten... po prostu Majorka to wyspa dyskotek a Ty masz duszę nie tą ;-)))
    Pojedź, poleć do Andaluzji ;-)))
    U mnie wciąż remontowy pył, nie dany mi spokojny wieczór przy świecach ale w jesieni się rozkochałam...
    Uściski zasyłam i radosne promyczki - niech ogrzeją Twą duszę i serce ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to mnie zmartwiłaś tą Majorką:) A może, zamiast dyskoteki, da się znaleźć jakąś dziką plażę, albo cichutki zaułek - chociaż jeden?
      Andaluzja, powiadasz - noooo, pomyślę:) Dzięki za podpowiedź:) I za promyczki też pięknie dziękuję:)

      Usuń
  4. Uwielbiam to preludium :) Dla mnie ten utwór jest do zadumy, zastanowienia, zamyślenia, ale nie jest przygnębiający. Gdyby podłożyć pod tę muzykę inny obraz niż deszcz, np piękne krajobrazy, dałby zupełnie inny nastrój :) ... no, ale cdn, więc nieeee wiem, co się święci :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świetny pomysł z podkładaniem innych krajobrazów:)
      A cdn już wkrótce:)

      Usuń
  5. Tez bardzo lubie to preludium, i pasuje mi do deszczu, bo deszcz nie musi byc smutny , deszcz jest uspakajacy, nostalgiczny, pozwalajacy myslec o czyms pieknym, dalekim, pozwala oddalic sie myslami gdzies tam...a jezeli jeszcze jest herbata i swieczuszki...to odlot jest calkowity..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Deszcz wcale nie musi być smutny:) Wszystko zależy od okoliczności, a przede wszystkim od nastroju:) Herbata i świeczuszki faktycznie ocieplają każdą niepogodę:)

      Usuń
  6. Podobają mi się te wyskakujące z kałuży duszki deszczu, mam na myśli film.
    Niech to prawie dociągnie do dobrze :)
    Na Twoich zdjęciach na widocznym tam talerzyku ułożona jest nutka ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za dobre życzenia i za spostrzeżenie nutki - ale się napracowałam nad nią:)

      Usuń
    2. Mario, jakas Ty spostrzegawcza!!!

      Usuń
    3. Nooooo Grażyno tak mi się porobiło ;))))

      Usuń
  7. Skoro Chopin, to musi być nutka :) I to jaka - piękna ósemka z chorągiewką (którą dzieci zwykle rysują w odwrotną stronę),

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W odwrotną stronę? A to ci heca:) Miałam za mało herbaty na klucz wiolinowy:)

      Usuń
    2. Nutka z herbaty to wspaniałe dzieło a klucz wiolinowy z herbaty to by było arcydzieło :))
      Coś mi jednak w niej nie pasowało, ta odwrócona chorągiewka, tylko nie wiedziałam co, ale ja z nutkami niewiele mam styczności :))

      Usuń
    3. Ale nutka jest w porządku:)

      Usuń
  8. Trudno było, ale jestem!
    Nutka na spodeczku jest świetnym pomysłem, a dębowe liście dodają uroku jesieni, szczególnie te z czerwonego dębu, kiedy się przebarwiają.
    Smacznego picia... herbaty!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie, zapraszam częściej... na herbatę:)

      Usuń
  9. Preludium piękne i wcale mnie nie zdołowało. Może dlatego, że słuchając go zamiast na dołączony filmik patrzyłam przez okno na listopadowe niebo, które przy okazji zachodu słońca z szarego zrobiło się błękitne z białymi obłoczkami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się cieszę, choć utwór do radosnych raczej nie należy. Ale każdy ma prawo odbierać muzykę po swojemu:)

      Usuń
    2. Nie twierdzę, że jest radosne, tylko, że mnie nie zdołowało.

      Usuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz i że tracisz swój cenny czas, aby zostawić po sobie ślad.