Niejeden marnuje czas dany mu do przeżycia, ponieważ martwi się, że ma tego czasu tak mało. [Tadeusz Kotarbiński]
Dzisiejszy post ilustrowany jest kartkami z kalendarza, inspirowanego prawdziwymi zdarzeniami zwierząt, które przewijają się w opowieściach rodem z Pastelowego Kurnika. Można o tym dokładnie przeczytać w poście Biała Kura 2017 w pełnej krasie. Dziewczyny, autorki kalendarzy - wszystko wyszło Wam pięknie, jestem pod ogromnym wrażeniem rysunków, wierszyków, a także całości.
Kalendarze przysłała mi przed Nowym Rokiem Gosianka z bloga Za Moimi Drzwiami. Gdyby nie to, że Gosia w odpowiednim momencie zamówiła dodruk dwóch sztuk, nie miałabym się teraz czym pochwalić. Bardzo Ci, Gosiu, dziękuję za tak szybką wysyłkę i przepraszam, że tak późno się zgłosiłam. Jak zwykle ostatnio z niczym się nie wyrabiam, wszędzie się spóźniam i o wszystkim zapominam.
To fajnie, że znalazłaś trochę czasu, aby zamówić Białą Kurę, bo to coś więcej niż kalendarz, w niej zawarte jest tyle pozytywnych emocji :)))
OdpowiedzUsuńMasz rację z tymi emocjami.
UsuńMoje emocje też są, same najpozytywniejsze :)))
UsuńMaria ma rację. To coś więcej:) Arteńko, przyjdzie wiosna, będzie lepiej. A w międzyczasie ferie:)
OdpowiedzUsuńMam ferie, ale czasu nadal nie mam☺
UsuńNiech cieszą twoje oczy i niech radują troje serce – że tak wzniośle powiem! Kalendarze są fantastyczne!
OdpowiedzUsuńPięknie za nie dziękuję☺
UsuńI kalendarze świetne i cel szczytny :-)
OdpowiedzUsuńNa 100% ☺
UsuńWażne, że masz. Bez Białej Kury ni ma życia.
OdpowiedzUsuńOj, ni ma☺
UsuńEh ten czas i ta gonitwa, z niczym człowiek nie wyrabia! Ja też ulegam ostatnio dezorganizacji. To pewnie ta ciemność. Doba jakaś krótsza czy co.
OdpowiedzUsuńBiała Kura jak zawsze piękna :) W tym roku przegapiłam, biję się w pierwsi!
Dzień coraz dłuższy, będzie wiosna☺
UsuńŚwietny :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję☺
Usuń