Serwetnik dla Marii

W najbliższą niedzielę, 9 października 2016 r., w Ogrodzie Botanicznym Uniwersytetu Wrocławskiego będzie się odbywał Trzynasty Dolnośląski Festiwal Dyni, w którym weźmie udział Maria, prowadząca blog Ech, Mary cha cha. Co ty robisz?. Z tej to okazji powstał serwetnik, obowiązkowo z dyniowym motywem.




Serwetnik ma służyć jako pudełeczko na wizytówki (fot. Maria).



Gdyby ktoś miał ochotę zobaczyć, jakie stwory potrafi wyczarować Maria z ozdobnych dyń, to polecam zajrzeć na stronę Dyniowe Dyniaki. A najlepiej, oczywiście, odwiedzić Dolnośląski Festiwal Dyni we Wrocławiu.

Mario, życzę Ci pięknej, słonecznej pogody i udanego udziału w festiwalu.

37 komentarzy:

  1. Bardzo pięknie prezentują się wizytówki Marii. Fajny pomysł i piękne wykonanie. A dodatkowo kręcą mnie dyniowe kolory. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za uznanie dla serwetnika:) Wizytówki kolorystycznie dobrane:)

      Usuń
  2. Marija ma swoj wizytownik - serwetnik :)
    Piekne kolory, piekne motywy :)
    Niech Jej dobrze sluzy na Festiwalu Dyni i nie tylko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolory ciepłe, bardzo pasujące do jesieni:) I mam nadzieję, że we Wrocławiu jest teraz cieplej niż na Polesiu:)

      Usuń
  3. Trzymam kciuki za Mariję oraz pogodę! Serwetnik w dynie przepiękny - zdaje się, że Marija zostanie dyniową wróżką:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hanuś dzięki :)
      Dyniową wróżką powiadasz, no, no, no! :)))

      Usuń
    2. Dokładam się z trzymaniem kciuków:)

      Usuń
  4. Arte stukrotne dzięki za serwetnik-wizytownik, właśnie taki był mi potrzebny, jest piękny i świetnie współgra z moimi wizytówkami :)
    Dziękuję za życzenia :)
    Na słońce jutro we Wrocławiu są szanse niewielkie, można by rzec, że minimalne, ale dla mnie najważniejsze, żeby nie padało, chociaż pewnie i bez tego się nie obejdzie, ale nic to jesteśmy zwarci i gotowi, damy radę!!! :))) Właśnie w radiu powiedzieli, "trochę deszczu, na szczęście nie za dużo", no i tego będziemy się trzymać :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, że serwetnik Ci się podoba. Mam nadzieję, że prognozy się nie sprawdziły i deszczu nie ma:)

      Usuń
  5. brak mi kompletnie cierpliwości na wytwarzanie takich cudów ...

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo radosny i optymistyczny serwetnik. Doda uroku dyniowym cudom Marii.

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękny serwetnik, niech Ci, Marija szczęście przyniesie jutro :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie ciepłe kolory na tym pięknym serwetniku! I wizytówki śliczne. Marija, powinnaś jeszcze pożyczyć koszulę od Ognio, tą z dyniami:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ta koszula to chyba na lato? Dziękuję za uznanie:)

      Usuń
  9. Przepiękne kolory - i serwetnik i wizytówek. Już od samego patrzenia na zdjęcie ciepłej się robi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Serwetnika :-) Tak to jest, gdy w porze, kiedy normalnie się jeszcze śpi, korzysta się z tableta/tabletu.

      Usuń
    2. Dziękuję pięknie, taka powinna być jesień za oknem:)

      Usuń
    3. A dlaczego, w niedzielę rano (tak rano) korzysta się z tableta/tabletu?

      Usuń
  10. Z takim pięknym serwetnikiem Marii będzie raźniej:) Chciałabym zobaczyć ten dyniowy festiwal.

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo fajny pomysł na wizytownik.Super.Bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dziękuje wszystkim za ciepłe słowa!!! :)
    Arte niestety padało i to prawie przez cały czas, ciepłe kolory serwetnika bardzo się przydały, bo wspaniałej złotej jesieni, bardzo nam w dzisiejszym dniu brakowało. Pomimo ekstremalnych warunków warto było, tyle miłych słów usłyszałam i sprzedałam także co nie co :) Pomimo tragicznej pogody, było sporo ludzi. Szczegółowo napiszę o wszystkim niedługo na moim blogu :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To szkoda, że pogoda nie dopisała. Ale - jak wynika z komentarza - i tak warto było tam być:)

      Usuń
    2. Tak było warto!!! W tamtym roku moje dyniaki budziły zainteresowanie i podziw, a w tym roku doszła jeszcze serdeczność i ogromna życzliwość, nie wiem czy brało się to z tej wszechogarniającej wilgoci? :) Myślę, że sprawiły to dobre fluidy ludzi mi życzliwych! Dzisiaj wspomnienia cały czas wywołują mój uśmiech :)))

      Usuń
    3. I bardzo dobrze, może w przyszłym roku dołączy się do tego słońce:)

      Usuń
    4. Na Festiwal Dyń jako gap chodziłam prawie od początku i wczoraj po raz pierwszy padało, ludzie związani z ogrodem mówią, że podobnież dyrektor ogrodu to był szczęściarz, no i właśnie przestał być dyrektorem ogrodu i...
      Nie wiem Arte, czy będzie jeszcze jakiś Festiwal Dyń z moim udziałem, jeśli tak to nie w tej samej formie. Drabina to nie jest dobra ekspozycja na tą porę roku :)

      Usuń
    5. Jeśli chodzi o ekspozycję w nowej formie - na pewno coś ciekawego wymyślisz:)

      Usuń
    6. O ba! Pomysły to moja specjalność ;)

      Usuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz i że tracisz swój cenny czas, aby zostawić po sobie ślad.