Tak się cieszę. Róże dla tysięcznego gościa odwiedzającego ten blog. Bukiet został zrobiony przy użyciu wiklinowej kryzy, własnoręcznie przeze mnie wyplecionej (chyba będzie to bukiet przechodni, teraz czekam na 10000 wyświetleń).
Ja też lubię róże, a te były piękne. I z liści robiłam, co prawda nie wianki, ale małe kompozycje nagrobne. Dłuuugo się trzymały, jesienią pokażę zdjęcia:)
Ożesz,że nie trafiłam,bo lubię roże. Jesienią zwijałam z psiapsiółą całe wieczory z liści, aż nawet wianek z nich uplotłam.
OdpowiedzUsuńJa też lubię róże, a te były piękne. I z liści robiłam, co prawda nie wianki, ale małe kompozycje nagrobne. Dłuuugo się trzymały, jesienią pokażę zdjęcia:)
Usuń