Lubię krokusy na Polanie Chochołowskiej, może nie do szaleństwa, ale bardzo, bardzo. Kilkanaście lat temu, gdy zobaczyłam pocztówkę z jakimś szałasem w tle i kępką krokusów, wychylającą się ze śniegu na pierwszym planie, pomyślałam: "eee, pewnie fotomontaż". Postanowiłam, że kiedyś pojadę specjalnie w Tatry, aby przekonać się na własne oczy, czy to na pewno tak wygląda.. Od tamtej pory byłam wiosną w Dolinie Chochołowskiej już kilka razy. Naprawdę, to tak wygląda. W jednym miejscu rosną miliony krokusów, pojedynczo, kępkami, łanami. Istne krokusowe szaleństwo. Zapraszam do przekonania się - jeśli nie osobiście, to przynajmniej na moich fotografiach.
Fotografie były wykonane w drugiej połowie kwietnia 2013 r., o czym pisałam już tu (klik).
ale tam pięknie :) magiczne miejsce :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się - miejsce niezwykłe:)
UsuńWoow! Każdy chciałby być na twoim miejscu chyba :3
OdpowiedzUsuńJa w tym roku pierwszy raz pojadę w góry latem, mam nadzieję, że widoki będą równie piękne jak na twoich zdjęciach :3
Pozdrawiam!
wielobarwny.blogspot.com
Udanego pobytu w górach życzę i niech Ci się spodobają:)
UsuńMika w ubiegłym roku pokazała mi zdjęcie. Chciałabym je zobaczyć na własne oczy.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie powinnaś, a mając taką Mikę - warto zaryzykować podróż nawet tej wiosny:)
UsuńCudowny widok, muszę to kiedyś zobaczyć na własne oczy, bo zdjęć stamtąd widziałam już sporo :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia nie oddają ogromu tej ilości krokusów, jakie kwitną w tej samej przestrzeni i w tym samym czasie;)
UsuńTrza jechać!
OdpowiedzUsuńTrza:)
UsuńNoooo! Az serce rosnie;) Bylam kiedys w romantycznych okolicznosciach;) Tego widoku sie nie zapomina;) Dzieki za odwiezenie:)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że to miejsce jest dobre na romantyczną wędrówkę;)
UsuńŻeby nie skłamać na widok zdjęcia nr 3 zrobiłam takie oczy O.O Widok na żywo musi zapierać dech w piersi. Chciałabym odwiedzić to miejsce wiosną gdy kwitną.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że moje zdjęcia nie oddają faktycznie kolorów i rozległości tych plam krokusów na całej polanie:)
UsuńJa cały czas mam w planie żeby to zobaczyć na żywo , a Twoje zdjęcia tylko umacniają mnie w postanowieniu :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie trzeba jechać:)
UsuńMoja mama wojnę spędziła w Bawari i też ma takie wspomnienia związane z krokusami .
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz:)
UsuńCudowny widok. Nigdy nie byłam w Tatrach o tej porze roku.
OdpowiedzUsuńTrzeba pojechać i zobaczyć:)
UsuńTak widziałam takie, ale tylko na zdjęciach od Miki, nigdy na żywo. Szkoda, może kiedyś jeszcze zobaczę.........
OdpowiedzUsuńTrzeba kiedyś się wybrać w góry na wiosnę, może na święta?
UsuńCoś wspaniałego! Dobrze, że tu przyszłam wzrok nasycić. :)
OdpowiedzUsuńBardzo dobrze:)
UsuńByłam tam kiedyś jesienią i też było pięknie.
OdpowiedzUsuńTatry lubię o każdej porze roku, nawet w listopadzie:)
UsuńWhat a lovely place!Fantastic view!!I like crokus flowers!!Amazing pictures!
OdpowiedzUsuńWish you a lovely weekend!
Dimi...
Dziękuję bardzo:)
UsuńJejciu jak pięknie buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:)
UsuńTe zdjęcia pokazują prawdziwe cuda natury. Działają energetycznie:)
OdpowiedzUsuńZdjęcia energetyczne, a co dopiero widok w naturze:))))
UsuńPięknie w górach w czasie kwitnienia krokusów.nigdy tego nie widziałam ale Twoje zdjęcia są tego dowodem. Dziękuję :-) i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTrzeba się tam kiedyś wybrać - niesamowite wrażenia wzrokowe:)
UsuńDużo bym dała,żeby tam być gdy kwitną krokusy!!!Cudowne zjdęcia.
OdpowiedzUsuńJa też - w tym roku:)
UsuńPrzepiękne miejsce, przepiękne krokusy, aż dech zapiera!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tam wracać, może w przyszłym roku uda mi się tam pojechać kolejny raz:))))
Usuńjestem tam na krokusach co roku od 5 lat właśnie kwitną i znów jadę w niedzielę ;)
OdpowiedzUsuńAle Ci fajnie:) Też chciałabym móc jeździć tam co roku, ale ode mnie jest za daleko.
Usuń