Anioły dla Ewy

 Odwiedzając cmentarze, szczególnie zwracam uwagę na nagrobki, na których są postacie aniołów.

 Ewa kiedyś mi napisała, że tak jak ja lubię nepomuki, tak ona lubi cmentarne anioły.


Ale teraz coraz rzadziej można zobaczyć ciekawe rzeźby.


 Będąc pół roku temu na cmentarzu w Lubartowie, zrobiłam kilka fotografii dla Ewy.


Szkoda, że ich nie wysłałam...

18 komentarzy:

  1. Każdy anioł inny i ciekawy, ale ten ostatni najpiękniejszy.
    Tak trudno uwierzyć i taki żal że Ewa odeszła...

    OdpowiedzUsuń
  2. Juz na zawsze anioly beda mi sie kojarzyc z Ewa...
    Ten trzeci od gory przejmuje swoja ekspersja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No, tak, ten anioł jest przejmujący w swoim smutku.

      Usuń
  3. Piękne te anioły. Ewa też była Pięknym Aniołem.
    Nie tak miało być. Miała wyzdrowieć przecież.

    OdpowiedzUsuń
  4. No widzisz, i lekcja z tego dla nas, by nie odkładać na później. Bo może później nie będzie...
    A anioły piękne. Zwłaszcza ten drugi, chociaż on jest właściwie najbrzydszy, ale za to najbardziej smutny, zagubiomy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Od dwóch lat zbieram Anioły...
    Uwielbiam na nie patrzeć
    Artenko, Ewa pewnie patrzy na Twoje Zdjęcia Aniołów zrobionych z myślą o Niej
    Piękne zdjęcia Aniołów, każde wyjątkowe
    Ściskam mocno ❤️

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym móc kiedyś stworzyć anioła. Jak na razie tylko wyszywam złote aniołki na kartkach.

      Usuń
  6. Tak bardzo chciała przyjechać do Kuriozy. Ech...

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne anioły. Spodobałyby się Ewie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ewa była aniołem... Była, a teraz jest...

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie nie ma brzydkich aniołów. Może dlatego ,że sama tak bardzo lubię je tworzyć. Nawet te zadumane w tym cmentarnym klimacie. Każdy ma to "coś" wywołującego u mnie zadumę.

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz i że tracisz swój cenny czas, aby zostawić po sobie ślad.