Rozmowy w pośpiechu,
znajomych mniej znanych,
spotkania w pół słowa,
krąg zdarzeń ten sam.
Gubimy się w tłumie,
pytamy "co dalej?",
krzyk miasta nas ściga,
noc cichnie w sen.
A w górach już jesień,
Płomienne kolory,
A w górach już jesień,
I spokój na progu.
A w górach już jesień,
I śpieszne odloty,
Pożegnań czas...
A w górach już jesień,
Królestwo niczyje.
A w górach już jesień,
I kruche motyle.
A w górach już jesień,
Śpią w słońcu kałuże.
Świat żyje przez chwilę,
Nie krócej, nie dłużej...
A w górach już jesień...
Już jesień...
A potem powroty,
Czas nagli, dzień mija.
Gubimy zmęczeni
Klucze u drzwi,
Biegniemy na oślep,
W niewierną już przyjaźń,
I śnimy na jawie,
Powszednie swe sny.
A w górach już jesień,
Płomienne kolory,
A w górach już jesień,
I spokój na progu.
A w górach już jesień,
Pośpieszne odloty.
Pożegnań czas...
A w górach już jesień,
Królestwo niczyje.
A w górach już jesień,
I kruche motyle.
A w górach już jesień,
Śpią w słońcu kałuże.
Świat żyje przez chwilę,
Nie krócej, nie dłużej.
Już jesień...
A w górach już jesień,
Królestwo niczyje.
A w górach już jesień,
I kruche motyle.
A w górach już jesień,
Śpią w słońcu kałuże.
Świat żyje przez chwilę,
Nie krócej, nie dłużej.
A w górach już jesień...
Już jesień...
Już jesień...
Już jesień...
Już jesień...
Już jesień...
Zamieszczając fotografie z mojego ostatniego październikowego wyjazdu w Tatry, pozwolę sobie przypomnieć piosenkę pt. "A w górach już jesień" [muzyka Piotr Figiel, słowa Janusz Kondratowicz, wykonanie Jadwiga Strzelecka, źródło].
Arte, dzięki, kochana... Szczęśliwej podróży!!!! A piosenkę doskonale pamiętam:))
OdpowiedzUsuńDzięki za życzenia, podróż miałam udaną:) Tylko 10 godz.:)))
UsuńBozsz Artenko, ale poruszylas cala mna, ile nostalgii i malancholii i w Twoich zdjeciach i w spiewanej poezji...tylko, Twoje zdjecia troche male, pozostawily we mnie jakis glod i checi zobaczenia tych cudow "bardziej" sciskam Cie serdecznie !
OdpowiedzUsuńEch, ta melancholia:) Zdjęci malutkie, żeby się ich więcej zmieściło:))) Mam nadzieję, że już niedługo i Ty swoje góry zobaczysz:)))
UsuńPiękne zdjęcia, piękna poezja i piękna jesień...
OdpowiedzUsuńPiękne życie:)
UsuńI ja się przyłączam do zachwytu...piękne fotografie, śliczna kolorystyka. Wiersz refleksyjny, daje do myślenia:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTekst tej piosenki faktycznie do przemyśleń dobry:)
UsuńDziękuję, wzruszyłam się, zadumałam i zachwyciłam. Ech, trzeba mi zacząć ćwiczyć, żeby chociaż w jedną dolinkę zaleźć....
OdpowiedzUsuńKoniecznie trzeba zacząć ćwiczyć:))) Dla zdrowotności wszelkiej:)
UsuńPiękne zdjęcia,ale spowodowały u mnie ogromną tęsknotę za górami.Mąż mi obiecał wypad w góry w tym roku i nic z tego nie wyszło....szkoda...jakoś jestem potwornie zmęczona obowiązkami zawodowymi i domowymi,a do tego nie radzę sobie z choróbskiem i bardzo przydałby mi się wypad w góry.Spacery,natura,wiatr i słońce...i oczywiście góry.Może się uda w ferie.Bardzo bym chciała.....
OdpowiedzUsuńNie chciałam prowokować do smutku. Życzę, aby udało się trochę wypocząć, gdzieś wyjechać, to bardzo potrzebne dla zdrowia.
UsuńPiękna ta górska jesień :)
OdpowiedzUsuńRzadko mam okazję, aby podziwiać ją na żywo :)
Mi się to pierwszy raz udało w tym roku - taka piękna jesień:)
UsuńWspaniałą wycieczkę mi zafundowałaś ! :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo:)
UsuńPiękna jest jesień w górach. I przypomniałaś mi piosenkę, którą lubiłam, a zagubiła się gdzieś po drodze :) Dobrej podróży :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia:)
UsuńPiękna piosenka i piękne zdjęcia:) Zatęskniłam za górami:)
OdpowiedzUsuńGóry warte tęsknoty:)
UsuńPiękne zdjęcia i piękny post. Zadumałam się:))))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńWow!!What a beauty!!I wish i was on the mountains and see all those wonderful places!
OdpowiedzUsuńSuch beautiful Autumn sceans!Thank you for sharing!I really enjoy your post!
Dimi...
Miło mi bardzo, że Ci się podoba złota polska jesień w górach:)
UsuńJak tu sie nie wzruszyc ogladajac tak urocze zdjecia z ta piekna piosenka w tle...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne Artenko, gdziekolwiek jestes :***
Pięknie dziękuję za pozdrowienia, a jestem blisko Twojego Orszulkowa:))) Noo, zawiało mnie na zachód:)
UsuńMam nadzieje, ze fajnie Ci tam na tym zachodzie poludniowym :)
UsuńByło fajnie:)
UsuńHmmm..... pięknie :) Zachwycam się :)
OdpowiedzUsuńTrzeba pojechać kiedyś i sprawdzić, czy tam tak jest:)
UsuńA zapomniana melodia jest taka: nocami w gwiazdy spoglądam i myślę z lękiem, że znowu wystawisz posta i go cofniesz... ;p
OdpowiedzUsuńNie trzeba się tak bać, postaram się już więcej tak nie robić:))))
UsuńZasłuchałam się i zapatrzyłam...
OdpowiedzUsuńArteńko! Piekne te Twoje gory, cala paleta barw a do tego jeszcze z nastrojowa muzyka.
OdpowiedzUsuńPiękne są, oj, piękne:)
UsuńJakie piękno jakie cudowne piękno.
OdpowiedzUsuńTaaaak.
OdpowiedzUsuńWzruszenia, zamyslenia, emocje najpiekniejsze-byly w gorach. Jesienia. Dziekuje:)
Bo w górach zawsze jest dobrze:)
UsuńBeautiful images, I love all :) thanks for stopping by, hugs, Biljana
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobają:)
UsuńPiękne zdjęcia ach być tam i poczuć ten zapach gór jesienią i wiatr we włosach.....
OdpowiedzUsuńPozdrawiam jesiennie zadumana:))))))
Dobrej jesieni życzę:)
UsuńAle piękne widoczki! Aż zapragnęłam pojechać w góry :) Niestety nie ma kiedy :(
OdpowiedzUsuńTeż pojechałabym znowu:)
Usuń