Gdy w ogrodzie botanicznym...

... zakwitną magnolie

W ubiegłym roku, goszcząc we Wrocławiu na specjalne zaproszenie Gosianki, miałam przyjemność odwiedzić Ogród Botaniczny Uniwersytetu Wrocławskiego. Swój zachwyt nad rosnącymi tam różanecznikami wyraziłam w poście Azalie i rododendrony.

Niedawno, korzystając z zaproszenia Grażyny, mogłam z równie wielką radością podziwiać PAN Ogród Botaniczny Centrum Zachowania Różnorodności Biologicznej w Powsinie. Wszystko mnie tam zauroczyło: i łany zawilców, i rabaty tulipanów, i aleje kwitnących na różowo drzew. Ale największe wrażenie wywarły na mnie kwitnące magnolie - nigdy wcześniej nie miałam okazji patrzeć na te rośliny w takiej ilości jednocześnie.




Chodziłyśmy z Grażyną, co chwila wołając z zachwytu: "Patrz, patrz, jakie piękne." Ale jak tu się nie zachwycać, kiedy wszystko wokół jest obsypane delikatnymi, białymi, różowymi lub bordowymi kwiatami.



Pozwalałyśmy sobie podchodzić do magnolii blisko - żeby nacieszyć się aksamitnym "puszkiem", otulającym prześliczne pąki.



Zrobiłyśmy dziesiątki fotografii - żeby utrwalić olśniewającą urodę kwiatów i napawać się ich zapachem, przypominającym mieszankę aromatu róży, jaśminu i konwalii.




Od czasu do czasu stawałyśmy pod drzewami i patrzyłyśmy w niebo, przyglądając się przez gęstą firanę kwiatów magnolii chmurom.






Nasz spacer wśród kwitnących magnolii wzbogaciłyśmy obejrzeniem wystawy przepięknych fotografii Szymona Barny  pt. "Wiosna w magnoliowym gaju".
"... wyłonione z tłumu i przeniesione na papier fotograficzny delikatne kwiaty, swoim kształtem mogą przypominać wszystko, co tylko podpowiada wyobraźnia. Mają w sobie to samo, co ludzie poszukujący prawdy o sobie: piękne wnętrze, które pewnego dnia zakwita i zdumiewa wszystkich dookoła. Magnolie - w krajach, z których pochodzą - symbolizują szczerość, wytrwałość i szlachetność. Za takie uchodzą również w poezji. [Tekst, autorstwa Bożeny Wardzyńskiej, pochodzi z katalogu wystawy. Autorką poniższego wiersza pt. "Magnolie" jest Barbara Leszczyńska, źródło]

Uważane za symbol czystości
zawstydzone czarują swoim pięknem.
Urzekają i zachwycają stanowczo za krótko...
Przemijają jak młodość...
taktownie i z wdziękiem...

Grażyno, pięknie Ci dziękuję za zaprowadzenie mnie do Ogrodu Botanicznego w Powsinie i wspaniały spacer po magnoliowym gaju:).

Kilka ciekawostek na temat magnolii:
Nazwa „Magnolia” pochodzi od nazwiska słynnego botanika francuskiego Pierre’a Magnola. W Chinach kwiat magnolii uważany jest za symbol czystości i szczerości. W Korei Północnej traktowany jest jako kwiat narodowy, dlatego też często wykorzystuje się go do propagandy wizualnej. Magnolia wielokwiatowa jest także kwiatem stanowym stanów Louisiana i Missisipi. Pąki i kora magnolii od wieków są stosowane w ziołolecznictwie. Naparem z kory można leczyć przeziębienie. Pomoże także na bóle głowy, stres, chorobę wrzodową. Jako składnik gumy do żucia lub cukierka zwalczy nieprzyjemny zapach z ust. Płatki kwiatów niektórych odmian rośliny używa się w kuchni np. do sporządzania marynat, lub przyprawiania ryżu. Dekoracyjność, znaczenie i szerokie zastosowanie sprawiają, że magnolia zasługuje na miano wyjątkowej. [źródło]

Kora i pączki magnolii wielkokwiatowej, japońskiej, nagiej i lekarskiej mają własności lecznicze.
Marynowane płatki kwiatowe magnolii nagiej oraz sproszkowane liście magnolii japońskiej są używane na Dalekim Wschodzie do przyprawiania ryżu.
W Korei Północnej jest traktowana jako kwiat narodowy, z godnością należną fladze, godłu i hymnowi oraz często wykorzystywana w propagandzie wizualnej.
W Chinach kwiaty magnolii uważane są za symbol czystości i szczerości. [źródło]

Ciekawe jest to, że rośliną mocno genetycznie spokrewnioną z magnolią jest nasz zwykły polny jaskier. Niektóre gatunki magnolii mają właściwości lecznicze, chętnie wykorzystywane przez medycynę chińską. Należą do nich m.in. magnolia wielokwiatowa, japońska, naga i lekarska. Są one skuteczne w leczeniu astmy, alergii, stresu, przeziębienia i kaszlu oraz dolegliwości trawiennych (są nawet ekstrakty pochodzące z tej rośliny, które leczą salmonellę). Najciekawszą odmianą magnolii jest magnolia biała, która wpływa kojąco na naszą psychikę, leczy serce i pomaga wyjść z depresji. Jest też wyjątkowym lekarstwem dla kobiet – wzmacnia jin, żeńską energię. Kwiaty i liście magnolii są jadalne, ale tylko niektórych gatunków, np. kwiaty magnolii nagiej i liście magnolii szerokolistnej. Liście te mogą mieć nawet do 50 cm długości i do 30 cm szerokości i są w Azji używane, podobnie jak liście bananowca, do owijania potraw, które następnie piecze się lub gotuje. Kwiaty z kolei są dodawane do herbaty i jako przyprawa do przyrządzanych potraw. [źródło]

Magnolia – za czasów medycyny ludowej leczono nią gorączkę, choroby skóry i uzależnienie od nikotyny. W sztuce magicznej kwiaty magnolii służyły do rzucania czarów miłosnych – aby kochanek lub mąż pozostał wierny, należało włożyć kwiaty pod jego łóżko. [źródło]

Ten piękny, wonny kwiat jest symbolem siły, ale nie fizycznej, lecz duchowej, psychicznej, siły charakteru. Dlatego trudno o lepszy symbol wierności i stałości uczuć, jak bukiet magnolii, zwłaszcza wręczony między 13 a 19 sierpnia. [źródło]

24 komentarze:

  1. piękne są ogrody botaniczne, w Powsinie byłam co prawda kilka lat temu, ale we wrocławskim w ubiegłym roku w sierpniu

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje ulubione to magnolie gwieździste, wyglądają tak jakby za chwilę miały odlecieć i wydaje mi się, że to one najintensywniej pachną :) Magnolie nie dość, że pięknie kwitną, to mają także niezwykle interesujące owocniki.
    Może mi się uda zobaczyć Ogród Botaniczny w Powsinie, kto wie?...
    Dzięki za obszerne informacje o Magnoliach :) Nie wiedziałam, że są takie które mają właściwości lecznicze, a także wykorzystuje się je kulinarnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam starą magnolie na działce, wiosną kwitnie obłędnie, a jesienią zdobią ją owocniki. A jaki zapach ma ułamana gałązka:) Roślina warta posiadania.

      Usuń
  3. Podziwiam je zawsze i nieodmiennie żałuję, że kwitną tak krótko.
    Taka obfitość musi być zachwycająca. U nas w OB jest ich zaledwie kilka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że kwitną tak krótko. Zastanawia mnie jak wręczyć bukiet między 13 a 19 sierpnia:)

      Usuń
  4. Piękne :) Nawet bez tych magicznych właściwości warte są tego, aby się nimi zachwycać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak zawsze zrobilam swietna dokumentacje do Twego wpisu...ale dodam cos ja! jeszcze jest taka ciekawostka...Houston-Magnolia City..i rzeczywiscie jest duzo tam drzew magnoliowych, przede wszystkim bialych. Mam nawet kubek z Houston z takim napisem.
    Mialysmy piekny spacer, wiec i ja Ci dziekuje! Wiosne trzeba chwytac w kazdej jej postaci...dzisiaj byla tulipanowa!
    A na magnolie poczekamy juz na przyszly rok, taka to jest ulotna chwila magnoliowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mialo byc...zrobilas swietna dokumentacje!

      Usuń
    2. Namiastka będzie jeszcze w sierpniu :) We Wrocławiu wszystkie magnolie kwitną jeszcze raz w sierpniu właśnie. Kwiatów nie jest dużo ale są :)Ciekawa jestem, czy u Was też kwitną podobnie, ja to ponowne kwitniecie u nas obserwuję już od lat, jest to prawidłowość, a nie jednorazowy wybryk natury :)

      Usuń
    3. Ha, ha, ha:) "Jak zawsze zrobiłam świetną dokumentację do Twego wpisu" - oczywiście, Grażyno, jak zwykle się chwalisz:) Żartuję:))) Ale z tym chwytaniem wiosny masz na 100% rację:)
      Magnoliowe miasto, magnoliowa chwila - piękne określenia:)

      Usuń
  6. Wspaniala mialyscie wycieczke, i ja uwielbiam magnolie. Szczegolnie ich intensywny zapach jest cudowny.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Podoba mi się nazwa tego ogrodu, no i oczywiście piękne ujęcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie:) Nazwa faktycznie robi wrażenie swoją zawiłością:)

      Usuń
  8. Na działce mam dwie magnolie, białą i fioletową podziwiam je całym sercem. Od zawsze mi się podobały te drzewka kwitnące wiosną. Piękny post Arteńko. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie za uznanie:))) Ja też podziwiam magnolie co wiosnę:)

      Usuń
  9. A te magnolie choć trochę pachną? Bo to że wyglądają o wiele gorzej niż tulipany to widać gołym okiem :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachną:) A że wyglądają gorzej niż tulipany nigdy bym się nie domyśliła:)

      Usuń
  10. Piękne :)! U nas już przekwitły...

    OdpowiedzUsuń
  11. Cuda, panie, cuda... Ja pamiętam jeszcze z wycieczki szkolnej do Kórnika przepiękny park wokół pałacu z mnóstwem magnolii.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłam w Kórniku, ale baaardzo dawno - na wycieczce zakładowej z rodzicami:) I nic nie pamiętam:)))

      Usuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz i że tracisz swój cenny czas, aby zostawić po sobie ślad.