... ale jest NAS coraz więcej:) [Tytuł to słowa, których autorem jest Scott Adams.]
Właśnie się dowiedziałam, że zostałam wyróżniona Nominacją Pozytywnych Myśli przez Katarzynę, prowadzącą blog Retro Blue. Jest mi szczególnie miło, gdyż Kasia, mimo iż tak daleko mieszka ode mnie, okazała się bratnią duszą. Podróżujemy po świecie, zachwycamy się otaczającą nas przyrodą, lubimy słuchać szant i piosenek żeglarskich, szczególnie w wykonaniu Ryczących Dwudziestek. Mało tego - podobają nam się niemalże te same utwory Starego Dobrego Małżeństwa:) Jedyną różnicą, zauważoną przeze mnie jest fakt, iż... ja nie lubię niebieskiego koloru. Ale według mnie to "pikuś" w porównaniu z tym, że obie pozytywnie odbieramy ludzi, świat i to, co nas otacza.
Ponieważ zasadą tej nominacji jest podzielenie się optymistyczną historią ze swojego życia - oto moja opowieść. Szanowni Czytelnicy, proszę przyjąć ją jako prezent z okazji zbliżającej się drugiej rocznicy założenia przeze mnie tego bloga:)
***
Tyle lat się już znamy. Mamy podobne charaktery, dlatego też czasami tak trudno jest rozmawiać. Zauważyłam jednak, że rozumiesz mnie coraz bardziej, coraz częściej odgadujesz moje myśli, coraz większą troską mnie otaczasz. I tak mi z tym dobrze...
Często wyjeżdżasz. Żebym się nie martwiła, dzwonisz wieczorami i mówisz, że wszystko jest w porządku. Zimą opowiadasz o chmarach sikorek, karmionych przez Ciebie. Latem - o pędach pnących róż, nagiętych do ziemi pod ciężarem kwiatów.
T., nie pamiętam, czy kiedykolwiek mi to powiedziałeś, ale i tak wiem, że mnie kochasz:)
***
Drugą (i ostatnią) zasadą Nominacji Pozytywnych Myśli jest wyróżnienie kolejnych osób. Oto one:
Anna i Hubert, prowadzący blog Sowiarnia,
Brujita, prowadząca blog Brujita.
Żeby nie zapomnieć o wyróżnieniu otrzymanym od Katarzyny, zrobiłam banerek z wykorzystaniem fotografii szafranów spiskich, inaczej zwanych krokusami. Zdjęcie zostało wybrane tendencyjnie - z powodu skojarzenia z szafranem uprawnym. Wysuszone znamiona tej rośliny są najdroższą przyprawą na świecie. Aby uzyskać 1 kilogram znamion, trzeba zerwać 150 tysięcy kwiatów.
Według mnie znamiona szafranu są tak samo cenne jak pozytywne myśli:) I jestem pewna, że przez blisko dwa lata prowadzenia tego bloga tylko takie myśli się tu znajdują:). Szanowni Czytelnicy, proszę czerpać z mojego optymizmu pełnymi garściami:))) Miło mi będzie, gdy powyższy banerek zagości i na Waszych blogach:) O ile prostsze będzie wtedy życie:)
Pięknie napisane... już 6 razy przeczytałam :) Za każdym razem kiedy tu zaglądam, to podbieram trochę tego Twojego optymizmu - zwłaszcza, kiedy brakuje mi własnego :) No, ale muszę się teraz zmobilizować w związku z nominacją (za którą bardzo dziękuję) i pomyśleć pozytywnie i optymistycznie... a to czasem wcale nie jest takie proste :-)
OdpowiedzUsuńŻycie optymisty nie jest łatwe:)))) Wierzę jednak w Ciebie (a właściwie w Was:))). Przyznam się - nie miałam żadnego problemu, aby wybrać Sowiarnię jako miejsce z wielką dawką optymizmu:)
UsuńBanerek wisi. :) Poczułam się rozczarowana z powodu braku nominacji, a to mi uświadomiło, że nie zasługuję, bo smęcę ostatnio, że hej! :))
OdpowiedzUsuńMyślę, że wiem kto to jest "T.". Wiem, kto do Ciebie dzwoni wieczorami i wiem też skad w Tobie tyle ciepła, serdeczności i dobroci dla innych. Jesteś kochana przez T. To bezcenny skarb!
Ojej, przykro mi, nie chciałam nikomu dawać powodu do rozczarowań, raczej do... przemyśleń:) Ale skoro już banerek u Ciebie wisi, to jest to wspaniały krok w kierunku ... słońca:)
UsuńMasz stuprocentową rację z tym SKARBEM:)
Oj tam! Przeżyję :) Miłego wieczoru Kobieto ze Skarbem :))
UsuńDziękuję:) Pozdrowienia dla Twojego Skarbu:)
UsuńGratuluje Ci nominacji Artenko, Oazo spokoju, zrozumienia i pozytywnych mysli :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za gratulacje:) Z tą Oazą to chyba nie tak do końca jest, ale i tak mi miło:)
UsuńArtenko Droga, bardzo Ci dziekuje za tyle cieplych slow, madra, dobra, usmiechnieta kobieto:)
OdpowiedzUsuńCiekawam, czy w tym Nowo rozpoczetym roku uda sie nam spotkac...:)
Bardzo optymistyczny te Twoj krokusowy bannerek, nie omieszkam go skopiowac:)
Jeszcze raz napisze, to co juz pisalam na Twym blogu:ciesze sie, ze jestes! Ze w tym niemalym blogowym swiecie , jakos na siebie trafilysmy. To oczywiscie sprawka Kurnika;)
Cudowne slowa o milosci!
I gratuluje Ani ,Hubertowi i Kasi:)
Mam nadzieję, że uda nam się spotkać - tyle czasu jeszcze przed nami:)))) Najlepiej, gdyby to było jezioro, ognisko i gitara:)))) I cały Kurnik:)))
UsuńFajnie, że Ci się krokusowy banerek podoba - tyle w nim optymizmu:)
To T. ma skarb :) ... czyli jesteście dwa Skarby ! Ważne , że odnalezione. A co do optymizmu, to powinien być zakaźny ! Mógaby nawet epidemia zapanować !
OdpowiedzUsuńJa i T., co prawda nie odnalezieni, ale stworzeni dla siebie:)
UsuńPopieram Twoje zdanie na temat "zakaźności" optymizmu:)
Cieszę się, że na Twoim blogu pojawiły się takie osobiste posty, które sugerują, że CudKosmitka jest też i człowiekiem, w dodatku kochanym przez T.:)))
OdpowiedzUsuńGratuluję nominacji!!!
Ten post jest tak trochę dla równowagi pomiędzy życiem blogowym a codziennym. A poza tym jest to historia pięknie wpisująca się w zasady Nominacji Pozytywnych Myśli. Dziękuję za gratulacje:)
UsuńGreat post!Wonderful pictures!
OdpowiedzUsuńCongrats for your award!You really deserve it!
Have a lovely week!
Dimi...
Pięknie dziękuję za gratulacje:)
UsuńGratuluję nominacji, bo Tutaj jest tak właśnie - pozytywnie.
OdpowiedzUsuńOpowieść piękna, jak z kart bajkowej historii, a zdjęcia róż doskonałą jej ilustracją.
Wielkie dzięki za gratulacje:) Staram się bardzo, aby było pozytywnie. Ciesze się, że opowieść i róże spodobały się Tobie:)
UsuńCo to jest ten optymizm ? Niby wiem ,ale może nie do końca . Poszukałam w necie i znalazłam sporo . To jest to co wybrałam dla siebie :
OdpowiedzUsuń"Zrób to teraz. Ciesz się wszystkim, co cię otacza, nawet jeśli jesteś właśnie na ruchliwym śródmiejskim skrzyżowaniu, pełnym spalin. Ciesz się życiem, bo może już nigdy nie będziesz miał drugiej szansy, by znaleźć się w tym samym miejscu albo zrobić to, co możesz zrobić teraz…"
"Pamietaj ze życie ma tyle kolorów ile potrafisz w nim dostrzec"
„Nie ma w życiu beznadziejnych sytuacji, są tylko ludzie, którzy stali się bezradni wobec nich”
"Optymizm to stanowczość trudnych decyzji."
Wszystkie cytaty pochodzą http://niegrzeczny-aniolek-wiersze.blog.onet.pl/2007/01/20/napadl-na-mnie-cholerny-optymizm-i-nie-chce-sie-odczepic/
Wygląda na to ze ze mnie też optymistka :)))))
Arteńka pięknie napisałaś o T.
Powodzenia Tam wysoko :)))
Bardzo dziękuję za podane wyżej cytaty:) I za życzenia powodzenia też:)
UsuńDla mnie optymizm tłumaczy najlepiej opowiadanie, które zamieściłam w poście
http://cudartenka.blogspot.com/2014/11/zycie-optymisty-nie-jest-atwecz2.html
Pieknie o T. rzeczywiscie, a te roze zapieraja dech! Gratuluje Artenko, sluszne wyroznienie !!
OdpowiedzUsuńBardzo serdecznie dziękuję za gratulacje i miłe słowa:)
UsuńBardzo ładnie to napisałaś. Przepiękne róże, gratuluję wyróżnienia :)
OdpowiedzUsuńWielkie dzięki za gratulacje i wyrazy uznania dla tekstu i róż:)
UsuńJa także przyłączam się do gratulacji! A róże cudowne, piękne!
OdpowiedzUsuńMiło mi, że i Ciebie tu nie zabrakło:) Pięknie dziękuję:)
UsuńŻe pięknie napisane to nie ma dwóch zdań. Jak to u mnie bywa z tym optymizmem?? W innych potrafię go zasiewać u siebie bywa z tym różnie, ale walczę oj walczę. Myślę, że w dużej części to czy jesteśmy optymistami, czy pesymistami, zależy od wychowania. Niestety mnie nie uczono optymizmu...
OdpowiedzUsuńTo masz trudniej, ale to wcale nie znaczy, że pozytywnego myślenia nie można nauczyć się z każdym wieku. Skoro potrafisz zasiewać u innych, to dobry początek:)))) Nie można gorzej siebie traktować niż pozostałych ludzi:))))
UsuńGratuluję, zasłużyłaś na tą nominację jak mało kto!!! Piękna opowieść o T, chyba się domyślam:)) I róże śliczne. O optymizm czasem trudno, to prawda. Ale staram się nad sobą pracować, jak wiesz:)))
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:) Róże śliczne, ale czy się takie utrzymają na następny rok, zależy od zimy:) Bycie optymistą nie jest łatwą sprawą, można się tego nauczyć, ale trzeba ten optymizm w sobie pielęgnować.
Usuńroże uwielbiam ale cóż ci powiedzieć mam - jestem pesymistką - buziaki ślę a i czytam twe ogromniaste posty nie mają nieraz czasu pozostawienie komentarza ale napewno cię nie zgubiłam wsród osób które baaaardzo lubię - choć tylko wirtualnie się znamy - pappapaap
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mnie lubisz:) Postaram się trochę skracać posty, aby łatwiej było je czytać:)
UsuńArteńko, piękna ta Wasza miłość, pachnąca różami :)
OdpowiedzUsuńkocham zapach ogrodowych róż, szczególnie tych herbacianych
nie dziwi mnie wyróżnienie od Kasi:)
Wyróżnienie od Kasi mobilizuje:))) Też lubię herbaciane róże:)
UsuńJestem niepoprawną optymistką ale wpadam w minorowe nastroje z których się wydłubuję czasem szybciej lub dużo szybciej. :) Piękne róże a my dziś na działkę wyskoczyliśmy na chwilę i coś tam znów do przodu zrobione, słońce świeciło, tymianek zerwałam do domu. Zapach zimy. :) Serdecznie pozdrawiam ściskając ciepło.
OdpowiedzUsuń"Zazdraszczam" wypadu na działkę:) Może i ja się wybiorę, ale to dopiero w lutym. Mówisz, że tymianek to zapach zimy?
UsuńBardzo dziękuję za wizytę i komentarz:) Miło mi, że mój blog zwrócił Twoją uwagę:)
OdpowiedzUsuńBardzo pozytywny i optymistyczny wpis, gratuluję wyróżnienia.
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:)
Usuń