Co roku o tej porze czekam na maki, moje ulubione polne kwiaty:) Ale nie tylko ja się nimi zachwycam.
Po ukazaniu się ubiegłorocznego wpisu na ich temat (klik), oprócz wielu miłych komentarzy do postu, otrzymałam niespodzianie e-mail następującej treści (pisownia oryginalna):
Po ukazaniu się ubiegłorocznego wpisu na ich temat (klik), oprócz wielu miłych komentarzy do postu, otrzymałam niespodzianie e-mail następującej treści (pisownia oryginalna):
Nazywam się Duong, jestem zawodowa fotografka modowa, która od kilku dni poszukuje pola makowe do sesji modowej - na Mazowszu. Znalazlam przez google, że fotografowalas takie pole i chcialam sie zapytac czy podzielilabys sie informacja o lokalizacji? Bardzo bys mi pomogla bo szukam jak szalona pomiedzy Warszawa a Lodzia a tu nic :( . Potrzebuje info juz dzisiaj lub jutro rano bo jade szukac dalej….
Do niedawna, rok w rok, miałam możliwość obserwowania niemalże każdego dnia okolicznych łąk i pól, tak więc byłam na bieżąco "informowana" o tym, co dzieje się w przyrodzie. Ale ta wiosna jest szczególna. Bałam się, że przegapię porę kwitnienia maków. Bo przecież maki są takie nietrwałe, takie ulotne...
Kilka dni temu otrzymałam bardzo miłą wiadomość:
Dzień dobry. Mam niespodziankę na jutro, proszę wziąć ze sobą aparat fotograficzny. :-) :-)
Pogoda dopisała, maki też:) Była ich wystarczająca ilość, aby mieć wrażenie, że jest to bardziej pole maku niż uprawa czegokolwiek innego.
Żeby trafić na pole z taką ilością kwiatów, trzeba mieć trochę szczęścia. Na poniższych fotografiach widać, że na Polesiu uprawia się normalne rośliny, np. rzepak. Maki są tylko urokliwym dodatkiem:)
Oprócz maków na polach dość często zdarzają się również chabry. Poniżej "Granatowa Żabuchna", robiąca za bławatek:)))
T., serdecznie Ci dziękuję za zabranie mnie na tę wycieczkę. Miło, że znalazłeś dla mnie to miejsce i podarowałeś mi tak piękny "bukiet" maków:)
Przecudne widoki! Uwielbiam maki!
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię maki:)
UsuńPiękne maczki!
OdpowiedzUsuńKiedyś takie rosły w moim ogrodzie ;)
To pięknie wyglądał Twój ogród:)
UsuńPrzepiękne widoki i zdjęcia Twoje.U nas nie ma makowych pół więc dzięki Tobie napawam się ich ulotnym pięknem. Dziękuję i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że mogę pokazać takie fotografie:)
UsuńPiękne zdjęcia, czerwone pola makowe wyglądają rewelacyjnie, tak samo chabrowe. Nie dziwię się że poświęciłaś im post :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidziałam kiedyś pola chabrów -- niesamowity widok:)
UsuńMnie się też makowe pola podobają :) U nas też jeszcze mogę takie znaleźć i bardzo dobrze. Do tego błękitne chabry ( modraki po naszemu) - cudo :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia porobiłaś - ku pamięci :))
Tak, tak, ku pamięci, może się zdarzyć za niedługi czas, że takie pola będą tylko wspomnieniem:)
UsuńChyba jest bardzo mało osób które by się nie zachwycały makowymi polami . Zawsze mi się marzyło aby natknąć się na takie makowe pola . No i natknęłam się w tym roku , były nawet trzy pola obok siebie ,które wyglądały tak jak by oprócz maku nic więcej tam nie rosło . Niestety musiałyśmy z bratanicą zadowolić się tylko widokiem , ponieważ maki rosły przy autostradzie ,więc nie było możliwości zatrzymania się aby zrobić sesję zdjęciową :( Mogłam co prawda zrobić chociaż zdjęcia z samochodu ,ale niestety zawiódł mnie refleks ,tak że zdjęcia makowych pól pozostają w dalszym ciągu moim marzeniem :)
OdpowiedzUsuńArte piękne zdjęcia zrobiłaś :))) Granatowa żabuchna kolorystycznie uroczo się z tymi maczkami komponuje :)))
To pole też wyglądało tak, jakby nic innego na nim nie rosło:)
UsuńCudne i raz jeszcze cudne maki. Dzięki za te zdjęcia a chabry z dzieciństwa pamiętam zawsze mnie zachwycały. :)
OdpowiedzUsuńMiłe są takie wspomnienia z dzieciństwa, pamiętam jeszcze kąkole w zbożu:)
UsuńPiękne maki i makowe pola. Nie pamiętam kiedy ostatni raz widziałam takie na żywo. Śliczne zdjęcia zrobiłaś. Połączenie maków, chabrów (w moich stronach to bławatki) i rumianków to kwintesencja lata i urody polnych kwiatów.
OdpowiedzUsuńI takie polne kwiaty mogłyby kwitnąć zawsze:)
UsuńBosko!!!! Absolutnie bosko! Uwielbiam maki, i masz rację, są bardzo nietrwałe. Syn ostatnio narwał mi do wazonu, zadowolony i dumny, że sprawił radość rodzicielce,,,jakże smutno mu było, gdy szybko zwiędły, cóż, maki kochają wolność....:) Piękne fotografie:)
OdpowiedzUsuńKiedys dostałam maki, które stały w wazonie... cały tydzień - pąk po pąku rozkwitając.
UsuńUwielbiam maki i ich czerwień na polach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzerwone makowe pola pięknie się odcinają od zieleni okolicznych zbóż:)
UsuńMakowe pola cudne... ale chabry...eh. :D
OdpowiedzUsuńWidziałaś, że Muzeum Włókiennictwa wykorzystało Twój blog jako źródło?
UsuńNo, taaak:) Mogłam się spodziewać, że chabry bardziej się Tobie podobają:)
UsuńNie miałam pojęcia na temat tego, o czym piszesz o Muzeum Włókiennictwa - dzięki za informacje:)
UsuńArteńko, cudny widok!!!
OdpowiedzUsuńZaczęłam już maila do Ciebie pisać:))) To może jutro uda mi się skończyć:)
Cierpliwie czekam na @:)
UsuńNa takie widoki warto czekać kolejny rok, aby ,,upolować;; piękny zagon maków.
OdpowiedzUsuńNa szczęście w naszym regionie są jeszcze takie miejsca.
No i pięknie.
Pozdrawiam.
Takie "polowania" można powtarzać rok w rok:)
UsuńArtenko, coz za cudowny makowy post :)
OdpowiedzUsuńZ dedykacją specjalnie dla Ciebie:)
UsuńJa wiem Arte ,że to jest post o pięknie maków :)) Zastanawiało mnie jednak dlaczego w jednych miejscach występują masowo ,a w innych nie ma ich w ogóle . To ze zboża sypane są preparatami do ochrony przed roślinami nie pożądanymi to wiedzą chyba wszyscy . Myślałam więc ze może te maki rosną na polach bez oprysków . Wygląda na to że się myliłam , znalazłam na ten temat coś takiego : "Kompensacja chwastów jest zjawiskiem polegającym na masowym występowaniu na określonym areale jednego gatunku chwastu......"
OdpowiedzUsuń"Problem uodparniania się chwastów zaskakuje rolników i może okazać się trudny do szybkiego opanowania. W pewnym roku uprawy spostrzega się, że nagle zawiódł zawsze skuteczny herbicyd."
I dlatego te maki są takie nieprzewidywalne :)))
I niech tak zostanie:)
UsuńFajnie Arte że jesteś :)))
UsuńTo moje ulubione kwiaty, zaraz obok chabrów i niezapominajek :) Dawno już nie widziałam takich makowych pól, u nas rosną po kilka sztuk, więc szału nie ma :-)
OdpowiedzUsuńA gdyby tak wyjazd do Arianki połączyć ze zwiedzaniem okolicznych pól?:)
UsuńAle pięknie!
OdpowiedzUsuńSąsiedzi mojej babci przez lata mieli makowe pole dookoła swojego domu - co roku kwitło innym kolorem.
Ooo, innym kolorem? To znaczy, że była to uprawa maku?
UsuńNa to wygląda, ale od paru ładnych lat sieją tam tylko trawę.
UsuńZielona trawa też ładnie wygląda, ale maki są piękniejsze:)
UsuńByłam tam wczoraj - domy wyrosły.
UsuńSzkoda...
UsuńŁadne.
OdpowiedzUsuńAle trzeba mieć świadomość, że dla rolnika te maki to żaden atrakcyjny dodatek, tylko zwykłe chwasty :P
"Ładne" w Twoim komentarzu to... prawie "piękne":) Świadomość posiadam, ale i tak maki mi się podobają:)
UsuńA ja nie mialam szczescia w tym roku zobaczyc takie cudo !! a uwielbiam pola makowe...widocznie trzeba w lubelskie sie wybrac! i tak sobie mysle, ze chcialabym zlapac jaks pare mlodych rpbiaca sobie sesje fotograficzna w takich okolicznosciach!
OdpowiedzUsuńCałe życie jeszcze przed nami:) Jak nie w tym roku, to może w przyszłym Tylko pary nowożenców nie mogę Ci obiecać:)
UsuńJa mam takie pole w drodze na konie - no summa maxima szczęścia normalnie;)))
OdpowiedzUsuńJak tak wygląda szczęście, to jestem baaardzo szczęśliwa:)
UsuńPrzepiekne zdjecia:) A Wiesz Artenko, ze ja nie widzialam wiele lat tak pieknych pol makowch tak jak i bocianow. Dlatego z wielkim sentymentem ogladam i czasami podgladam polskie blogi gdzie mozna takie perelki zobaczyc.
OdpowiedzUsuńPrzepiekna sesja zdjeciowa i wcale mnie nie dziwi, ze ludzie do Ciebie pisza i zapraszaja w takie miejsca.
Pozdrawiam:)
Bardzo dziękuję za miłe słowa:) Spróbuję niedługo coś o boćkach napisać:)
UsuńU nas takich pól nie ma, jak już to w niewielkich skupiskach rosną. Ale śliczne są...
OdpowiedzUsuńAle u Was są inne atrakcje na polach - malowniczo wyglądają np. kopice siana:)
UsuńProszę uprzejmie :)
OdpowiedzUsuńNiesamowity widok tyle makowych piękności w jednym miejscu :))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)))
Pięknie dziękuję:)
UsuńMaki kwitną nadal, jedziemy? :)
OdpowiedzUsuńZ Tobą... to nawet konie kraść:)))
Usuń