Idę w górach cieszyć się życiem

Oddać dłoniom halnego włosy.
W szelest liści wsłuchać się pragnę
W odlatujących ptaków głosy.


Powyższe słowa pochodzą z pięknej piosenki turystycznej pt. "Lato z ptakami odchodzi" [sł. Jacek Rutkowski, muz. Adam Cichocki]. Utwór ma już 45 lat, a wciąż jest aktualny. Wiele osób go zna i nie jeden raz śpiewany był przy ognisku na pożegnanie lata - poniżej zamieściłam jedną z wersji. [źródło]


Od zawsze chciałam zobaczyć Bieszczady złotą polską jesienią. Byłam dawno temu w Wetlinie w listopadzie. Wszystko było już raczej brązowe. A ja lubię piękne, żółtorude liście. I lubię spełniać swoje marzenia. W ubiegłym tygodniu stwierdziłam, że nie ma na co czekać z ich realizacją. Od jutra będę chodzić po połoninach i cieszyć się życiem.
A tymczasem, gdzieś na Starym Mieście w Lublinie, siedzę sobie z blogowymi koleżankami, Kretowatą i Gosią.

35 komentarzy:

  1. Moja ulubiona piosenka , bardzo fajnie się ją śpiewało w marszu ,tak kiedyś potrafiłam śpiewac nawet idąc pod górę ;)) Wiesz Arte to nieprzyzwoite ,że ty tak ciągle frygasz ,a ja siedzę doma ;))
    Masz rację idz w góry i ciesz się życiem ,pięknej pogody życzę :))))
    A w tym Lublinie to jajka przy okazji mogłybyście wysiedzieć ;))))) Bawcie się dobrze i pilnujcie się ,bo przecież trzeba byc ostrożnym ;))) Kretowata gaz wzieła ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Piosenka i u mnie jedna z ulubionych:))) Pod górę idąc - sapię i wyziewam ducha:)))
      Mam nadzieję, że kiedyś obie połazimy po górach - jakich zechcesz:)
      Gazu w Lublinie nie trzeba było używać:)

      Usuń
  2. Jeszcze nigdy nie byłam w Bieszczadach, a właśnie dziś o tym rozmyślałam....Powodzenia kochana, baw się dobrze w tych górach! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję za życzenia:) Trzeba koniecznie kiedyś pojechać w Bieszczady:)

      Usuń
  3. Pieknych jesiennych widokow Ci zycze podczas wedrowek.
    Na pewno bedzie wspaniale :)
    Mam nadzieje, ze tenisowki zostawisz w domu :)
    Pozdrowienia serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję za życzenia:))) Było wspaniale, tenisówki zostawiłam w domu, ale moje górskie buty tak przemokły, że chyba im już nic nie pomoże:)

      Usuń
  4. Arteńko, udanych spacerów po połoninach i wspaniałych widoków Ci życzę!
    Piękna piosenka:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hej Bieszczady, hej Bieszczady, na Bieszczady nie ma rady;)

    Pieknych wedrowek Artenko!
    A 'lato z ptakami odchodzi", zaspiewamy soebie kiedys razem, mam nadzieje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żebyś wiedziała - nie ma rady, są o każdej porze roku piękne i dobrze, że są:))) Dziękuję za życzenia:) Szykuję śpiewniki:)

      Usuń
  6. Na pewno będzie pięknie! :) Życzę wielu kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Great photo of the Mountains!
    The view is amazing!
    Like the Polish song!
    Have a nice day!
    Dimi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dimi, szkoda, że Cię w tych Bieszczadach nie ma - Twoje fotografie jesieni w górach byłyby przepiękne:)

      Usuń
  8. Udanej wyprawy, pogoda jeszcze ładna, znowu zrobisz śliczne fotki:))

    OdpowiedzUsuń
  9. Artenko! troche a moze nawet bardzo ci zazdorszcze, i prognozy zapowiadaja,ze bedziesz miala piekna pogode, z niecierpliwoscia czekam na relacje...sciskam Cie serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że w przyszłym roku uda nam się i tę Lubelszczyznę, i te Bieszczady razem przemierzyć;))))

      Usuń
  10. Arte, wędruj po tych połoninach, ciesz się życiem i pogodą! No i pokaż nam te góry jesienią:)) Niecierpliwie czekam na relację ze spotkania z Kretowatą i Gosią:))) Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokażę te góry, tylko ... przyzwyczaję się do klawiatury, a właściwie dwóch:))) Co do relacji ze spotkania - pomyślę... no i nie mam zdjęć:)

      Usuń
  11. Spełniaj je, i nam opowiadaj, niech też się Bieszczadami jesiennymi zachwycimy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję:) Warto spełniać marzenia i dzielić się radością z innymi:)

      Usuń
  12. Arteńka, jesteś niesamowita! Pozdrów napotkane gdzieś tam na połoninie Anioły bieszczadzkie:-)
    Gosia

    OdpowiedzUsuń
  13. Zaraz wyruszam do Lublina, uwielbiam jego klimat ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie byłam w Lublinie. A Bieszczady mnie przerażają opowieściami o żmijach. Ale je bardzo lubię i latem i jesienią a nawet wiosną. :))
    Samych dobrych, pogodnych chwil Arteńko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia:) Do Lublina zapraszam, znam tam jedną wspaniałą przewodniczkę:) Jeśli chodzi o żmije, to trzeba mieć dobre buty i uważać, gdzie się stawia nogę. W wielu regionach rozmnożyły się te gady, ochrona przyniosła przewidywane skutki:)

      Usuń
  15. To może prześlę Ci listę swoich marzeń i weźmiesz się za ich realizację bo ja jakoś nie daję rady.

    OdpowiedzUsuń
  16. Tymi słowami wspomnienia przywołałaś. Oj śpiewalo się na połoninach. Ale to bylo tak dawno, 25lat minęlo bardzo szybko. Kocham Bieszczady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po 25 latach można już zacząć wracać na połoniny. Nadal są piękne i... czekają:)

      Usuń
  17. Byłam kiedyś w Bieszczadach we wrześniu było pięknie....życzę ci udanych wędrówek po prostu idź w góry i ciesz się życiem :))))
    Pozdrawiam już październikowo:)))

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz i że tracisz swój cenny czas, aby zostawić po sobie ślad.