Cuda wianki na Tymianki - cz. IV

Przedstawione poniżej karteczki są ostatnią już partią przeznaczoną na aukcję na rzecz Fundacji Dom Tymianka, która odbędzie się 28-29 marca w Domu Aukcyjnym Tymianek's na blogu Dzika Kura w pastelowym kurniku
Karteczki wykonane są ręcznie metodą haftu matematycznego według wzoru Stitching Cards Value Pack No. 8: Easter e-patterns. Do wyszycia użyłam metalizowanych nici Metalux w radosnej wiosennej tonacji oraz kartonu w kolorze białym i ecru o nazwie mika, format ok. 9cm x 12cm; karteczki naklejone są na papier Canson o fakturze plastra miodu, format 10cm x 15cm. Do każdej karteczki dołączona jest biała wkładka, na której zmieści się dużo dobrych wiosennych i świątecznych życzeń. 



Podobny zestaw karteczek może być nagrodą dla zwycięzcy w zabawie, o której pisałam tu (klik). Jak na razie wyniki przedstawiają się następująco:
I miejsce - Sowiarnia - 99 % punktów,
II miejsce - Mnemo i Maria Nowicka - 92 % punktów,
III miejsce - Mika - 88 % punktów,
IV miejsce - Anette - 20 % punktów.
Oczywiście każdy chętny może jeszcze wziąć udział w zabawie, a dziewczyny mogą uzupełniać swoje zgłoszenia. Zapraszam serdecznie. Inne karteczki, które przygotowałam na aukcję, można zobaczyć tu (klikklik i klik).

P.S. Czas na trzecią podpowiedź dotyczącą fotografii zamieszczonej w etapie V mojej wiosennej zabawy.

Pewnego razu mały zajączek wybrał się na krótką przebieżkę po najbliższej okolicy. Zima tego roku była wyjątkowo łagodna. Na polach leżało niewiele śniegu. Gdzieniegdzie wystawały źdźbła trawy i ozimina. I choć niebo było zasnute chmurami, to nic nie zapowiadało kolejnych opadów śniegu, a tym bardziej deszczu. Zajączek biegł radośnie polami, po miedzach, aż nagle...
Nieee, proszę się nie martwić. Zajączek wcale nie wpadł do wody, gdyż zatrzymał się na skraju niezbyt głębokiego jaru, dnem którego płynął leniwie mały strumyk. Nie było w nim żadnych żab ani innych stworzeń i to nie tylko dlatego, że działo się to - jak wspomniano wyżej - zimą. Błotniste brzegi strumienia miały dziwny kolor ochry i były porośnięte zieloną trawą, bo - w przeciwieństwie do fauny - flora w otoczeniu strumienia była obfita (nawet zimą). Miejsce było zwykłe, ale jednocześnie i niezwykłe. Nie było tam typowego źródełka. W ciszy, jaka panowała nad strumieniem, można było usłyszeć bardzo dziwny dźwięk, jakby coś...
... bulgotało, syczało, dyszało, szeptało. Dźwięki te w niczym nie przypominały szemrania normalnego górskiego strumienia. Zajączek ciekawie rozejrzał się wokół siebie, myśląc, że może to wiatr gra na jakiejś gałęzi. Ale wiatru wcale nie było. Żaden podmuch nie poruszał nawet mizernej gałązki. Zajączek, coraz bardziej zaciekawiony, pokicał ostrożnie na dno bagnistego koryta potoku. Wszystko wydało mu się takie jakieś nietypowe: rdzawo-pomarańczowa ziemia, intensywnie zielona roślinność (a przecież była zima), kwaśny zapach, bąble na powierzchni wody, no i przede wszystkim te dziwaczne odgłosy. Zajączek przycupnął nad kawałkiem drewnianej rury, z której wydobywał się dziwaczny dźwięk. Jego postawione uszy obracały się nawet o 190° w kierunku hałasów. Zaczął ruszać nosem i nagle... osunął się na ziemię zemdlony. I to wcale nie dlatego, że zamroczył go odór ścieków, albo innej gnojówki.

15 komentarzy:

  1. Ale przeżyje, prawda? :)))
    Te kartki też świetne, takie na czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sowiarnia górą!!!! Matko, Arteńko aleś dała zagadkę................

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prościutka:))) A poza tym u mnie podium jest szerokie. Bierz się do ... głowienia nad zagadką:))))

      Usuń
  3. Wysłałam sugestie co do zagadki , bo czy to jest prawidłowe rozwiązanie to nie wiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ukrywam, ale uśmiałam się serdecznie:)

      Usuń
    2. No przecież śmiech to zdrowie :) Ale rozumowałam prawidłowo : temperatura ,kolor tylko to bulgotanie ,no ale bulgotać też mogło ;)))

      Usuń
    3. Poczekaj do jutra, kolejna część podpowiedzi pomoże zrozumieć, dlaczego śmiech był tak serdeczny:)) Dzięki wielkie:)

      Usuń
  4. Bardzo fajne kartki, pozdrawiam zaangażowanie w akcję ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O kurcze! Trafił na szkodnika ekologicznego? Kartki śliczne. Tak równiutko Ci wychodzą . Podziwiam, :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, o zajączku można poczytać w dalszych postach:)

      Usuń
  6. Kartkami z tego zestawu obdarowałam najbliższych w ubiegłym roku. Na tegoroczną Wielkanoc mam inne wzory - wkrótce je pokażę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Such beautiful easter cards !!Great work indeed!!!You are so creative and talented!!
    Wish you a happy weekend!
    Dimi...

    OdpowiedzUsuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz i że tracisz swój cenny czas, aby zostawić po sobie ślad.