Tyle się działo ostatnio..._2

Trzy miesiące temu ukazał się post pod takim samym tytułem (klik). No, cóż - spójrzmy prawdzie w oczy - nie nadążam z robieniem wpisów na bieżąco:) Wszystko przez moje podróże i ich opisywanie:) Tym razem podróże będą w tle, gdyż w tym poście... chwalę się:)
Będąc w styczniu w Zakopanem, Mika przekazała mi... kartkę świąteczną, którą dostałam od Opakowanej i Opakowanego:) I tak mi się miło zrobiło, gdy pomyślałam, że ktoś zadał sobie trud i wysłał mi serdeczne życzenia:) To nic, że nie dotarły na święta. I tak wiem, iż były szczere i bardzo, bardzo za nie dziękuję:)

karteczka od Opakowanych:)

Przy okazji mojego lutowego pobytu na Podlasiu, skoczyłam na jeden dzień na Kurpie i spotkałam się z Kalipso:) I poznałam trzy małe Kalipsiątka:) Spotkanie to zostało dokładnie opisane przez samą Kalipso w poście pt. "Bunt "lalki" i wizyta CudARTeńki". I to w dodatku tak pięknie opisane:))) A karteczki, wyhaftowane dla dzieciaczków, tak ładnie zostały zaprezentowane. I ja też zostałam obdarowana przez Kalipsiątka:) Proszę spojrzeć i popodziwiać talenty: dostałem laurkę z dziewczynką od wszystkich Kalipsiątek, następnie aniołka, zrobionego własnoręcznie przez Kalipso i niesamowity malunek, przedstawiający szafirową plamę, podobną do oczu najmłodszej córeczki:)) Do tego kurpiowską wycinankę i... coś radosnego - maciupką karteczkę od najstarszej córeczki (rozczuliła mnie tym bardzo, gdyż prosiłam - ze względu na przemieszczanie się z plecakiem - o malutki i leciutki miniprezencik:) Pięknie za to wszystko dziękuję:)

prezenty od Kalipso i Kalipsiątek

Przy okazji podziwiania dziecięcych prac, pochwalę się również rysunkami, wykonanymi specjalnie dla mnie przez B., córeczkę U., którą odwiedziłam w Warszawie:). Nie mam pewności, czy właściwie umieściłam poszczególne prace plastyczne - jeżeli któryś malunek jest do góry nogami, to serdecznie autorkę przepraszam:)) Pierwszy obraz to "Fajerwerki", drugi to "Miasto", trzeci z kolei ma tytuł "Arbuz", a czwarty... Przyznam się bez bicia, że... zapomniałam, co przedstawia:)) I w żaden sposób nie mogę ustalić:)))* Ale wszystkie cztery znajdą swoje honorowe miejsce w moich pudełkach z pamiątkami i za wszystkie bardzo serdecznie dziękuję:)

prace plastyczne autorstwa B.

A skoro o Warszawie już mowa, to pochwalę się spotkaniem z Mnemo, Elają i Grażyną. Po prostu... jak dobre znajome poszłyśmy do kawiarenki i gadałyśmy, gadałyśmy, gadałyśmy:))) Spotkanie to zostało opisane przez Elaję w poście pt. "Skarpeta z sabacikiem w Antrakcie...". Przy okazji obdarowana zostałam specjalną, okolicznościową podkładką pod mysz z rysunkiem Hany. Wielkie dzięki za prezent, miło tak sobie pisać na klawiaturze, a obok leży TAKA podkładka:)

okolicznościowa podkładka od Elai

Mnemo, wiedząc o moich zainteresowaniach przeszłością, obdarowała mnie pieniążkiem, upamiętniającym województwo, w którym mieszkam oraz książką o uliczkach warszawskiej Pragi. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się nimi przedreptać i poznać wszystkie ciekawe miejsca. Zważywszy, że takiej książki nie można kupić w normalnej księgarni, bardzo serdecznie za to unikatowe wydawnictwo dziękuję :))) 

pieniążek od Mnemo

książka od Mnemo

Opakowana życzyła mi nowych przygód i przecierania nieznanych dotąd szlaków, Kalipso pokazała mi miejsca, po których chodzi i które tak fantastycznie opisuje, Elaja podarowała mi przepiękną, specjalnie zrobioną na tę okazję, podkładkę. A do tego wreszcie poznałam Mnemo, autorkę pierwszego komentarza na moim blogu, która obdarowała mnie pieniążkiem na szczęście:)) No i spotkałam się z Grażyną, ale opowieść o tym zostawiam sobie na deser, a właściwie na... śniadanie:)

* Autorka prac twierdzi, że czwarty rysunek to "Tęcza", a może "Jesień" - nie pamięta już dokładnie, co było inspiracją:)))

44 komentarze:

  1. I ludzie. I miejsca. To lubie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jak do tego są właściwi ludzie we właściwym miejscu :)))

      Usuń
  2. No to teraz Arte nie masz wyjścia, mus przedreptać te wszystkie uliczki i ni ma totamto (jesssu, jak to się pisze?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieważne jak się to pisze - wiadomo o co chodzi. Mus, to mus:))) Jeszcze raz bardzo serdecznie za tę książkę dziękuję:)))

      Usuń
  3. wielką frajdą było dla mnie spotkanie z Wami, dziękuję :) ale pieniążek to nie ja, to chyba Mnemo Ci podarowała :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pięknie dziękuję za spotkanie i... podkładkę, skoro pieniążek nie od Ciebie:)) Ups..., pomyliło mi się z wrażenia:)))

      Usuń
    2. to Mnemo z torby, jak czarodziej z kapelusza, regionalne niespodzianki wyciągała, w tym pieniążek :) a pomylić Ci się miało prawo, trochę zamieszania narobiłyśmy :) Ty nas też pięknymi haftowanymi kartkami obdarowałaś, więc i ja mam za co dziękować :)

      Usuń
    3. Bardzo dziękuję za zwrócenie mi uwagi, z tego przejęcia i... upływu czasu wszystko mi się pomieszało:) Fajnie, że karteczki się Tobie podobały:)

      Usuń
    4. Już napisałam Arte, że co to za różnica od kogo, ważne dla kogo:))
      Ha, a ja dostałam od Ciebie karteczki, i podkładkę od Eli z rysunkiem Hany, a Mopek serce pluszowe!!! Byłyśmy dobrze zakręcone i podekscytowane, ja się nawet dziwię, że my tych podarków nie pogubiłyśmy:)))

      Usuń
    5. Jeszcze raz dziękuję za wyrozumiałość:) Wszystkie prezenty były przesympatyczne, ale najsympatyczniejsze w naszym spotkaniu było ... samo spotkanie, prawda?:)

      Usuń
    6. Arte, pytanie retoryczne stawiasz bo to nie podlega dyskusji :)

      Usuń
    7. O rany:)) Chyba powinnam już iść spać. Przeczytałam, że za tę pomyłkę... muszę coś postawić (pewnie jakiś alkohol czy coś takiego) i to nie podlega dyskusji:)))
      DOBRANOC:)))))

      Usuń
    8. ;))))) no to bezalkoholowych kolorowych snów życzę :) dobranoc :)

      Usuń
    9. Dzięki:)) Już śpię:)))

      Usuń
  4. No i bardzo dobrze, że nie nadążałaś na bieżąco, teraz się pięknie wszystko skumulowało i wyszedł fajny wpis o tym, że blogowe koleżanki świetne są:)) I zdolne!!! I pomyśleć, że w realu bez pomocy Internetu nie miałybyśmy szans się spotkać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytam różne blogi i na wielu z ich ludzie się chwalą życzliwością osób, poznanych przez internet:) Przesympatyczne są takie znajomości, prawda?

      Usuń
  5. Fajnie tak mieć przyjaciół w całej Polsce, a jak byłoby fajnie z wszystkimi się spotkać?
    Wiadomo, jest to niemożliwe - pomarzyć sobie można no nie?
    Ania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niemożliwe?:) Wydaje mi się, że wręcz przeciwnie:))) Nie jest to proste, ale jest wykonalne:)

      Usuń
  6. Wcale sie nie dziwie, ze nie nadazasz , przeciez ciagle gdzies Cie nosi, ciagle wokol Ciebie cos sie dzieje, jestes "pata caliente", ktora zawsze Cie prowadzi gdzies tam...niespokojny z Ciebie duch! a ja sie ciesze, ze poznalysmy sie!!! bardzo sie ciesze! i sciskam serdecznie jak zawsze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, dzieje się, dzieje:))) Jak na razie opisałam początek lutego, a tu zaraz marzec mi się skończy:)) I ja się cieszę z poznania Ciebie i P. - za dzień-dwa będę cieszyć się na blogu:)))

      Usuń
  7. Zawtóruje za Miką ,bez Internetu nie miałybyśmy szans się spotkać :)))
    To dzieło z szafirową plamą bardzo wymowne , a zapomnieć tytułu pracy artysty to to to ... fstyt :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację z tym internetem. Szafirowa plama dokładnie miała kolor oczu H.
      A jeśli chodzi o czwartą pracę małej B, to... pomóż, proszę - wszak się znasz na tym lepiej ode mnie:)

      Usuń
    2. Noooo to nie jest taka łatwa sprawa i takie hop siup ,strasznie dawno nie miałam do czynienia z takimi dziełami :))) Ale obiecuje przeanalizowć dokładnie pracę ,tylko że już nie dzisiaj :) O tej porze mój musk pracuje już na zwolnionych obrotach :)

      Usuń
    3. A widzisz, a ładnie to krytykować koleżankę, która zupełnie się na tym nie zna, za nieznajomość tematyki prac plastycznych?:)

      Usuń
    4. Ja nie krytykowałam koleżanki za nieznajomość tematyki prac dziecięcych :) Ja żartowałam na temat jej pamięci ,no ale taki żart nie wart funta kłaków :) Dlatego też przepraszam :)))

      Usuń
    5. Mario, też żartowałam:) Ale swoją drogą, to mogłabyś popatrzeć na ten obraz i spróbować go zinterpretować:) Może to "Jesień"?

      Usuń
  8. Zazdroszczę Wam dziewczyny, takich spotkań w realu.
    Musi być cudnie.
    Takie nowe - stare koleżanki.
    Internet jednak dużo daje...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ta piękna strona internetu - daje możliwość poznania ciekawych ludzi. Cała reszta już od ludzi zależy:)

      Usuń
  9. Super prezenty :) I fajnie jest poznawać nowe osoby, które do tej pory kryły się za nickami i swoimi blogami, oraz komentarzami :)

    OdpowiedzUsuń
  10. :))) Ile dobrego i fajnego krąży wokół Ciebie! Przyciągasz ciepłych ludzi i dobre spotkania. :) Super!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale super oryginalne prezenty :) A jednak ten Internet to nie takie "samo zło" :)))

    OdpowiedzUsuń
  12. Lovely gifts you reseved from your friends!
    So kind of them!!Have a happy weekend!
    Dimi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prezenty sprawiły mi ogromną radość, szczególnie te od dzieciaczków:)
      Dziękuję za życzenia:)

      Usuń
  13. Bardzo miłe są takie spotkania w realu, a prezenty piękne dostałaś - mnie też rozczuliła ta maleńka karteczka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maleńka karteczka jest taka specjalnie i na wymiar dla mnie zrobiona:)))

      Usuń
  14. Wspaniałe podarunki - na pewno nie raz przywołają wspaniałe wspomnienia:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Arteńko, wspominałam wczoraj nasze spotkanie. Było tak miło Cię poznać. Wiem, że jeszcze się spotkamy:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa:) Też mam nadzieję, że się kolejny raz spotkamy na pogaduchy:):)

      Usuń
  16. Kartka z perezentami jest dobra na każde święto, chociażby na wczorajszy dzień liczby pi. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O, popatrz, nie pamiętałam o tym święcie:) Dzięki za informację:)))

      Usuń

Miło mi, że do mnie zaglądasz i że tracisz swój cenny czas, aby zostawić po sobie ślad.