choćby dlatego, że tak trudno znaleźć definicję szczęścia:)
Obiecałam ostatnio Ewie, że coś napiszę o szczęściu, ale... Zadanie wcale nie jest takie łatwe:) Już sama definicja nastręcza wiele problemów. Proszę bardzo - oto, co o szczęściu mówi Wikipedia: Szczęście jest emocją, spowodowaną doświadczeniami ocenianymi przez podmiot jako pozytywne.
I dalej:
odczuwać szczęście oznacza:
odczuwać szczęście oznacza:
- (chwilowe) odczucie bezgranicznej radości, przyjemności, euforii, zadowolenia, upojenia;
- (trwałe) zadowolenie z życia połączone z pogodą ducha i optymizmem; ocena własnego życia jako udanego, wartościowego, sensownego.
Zajrzałam na stronę z cytatami na temat szczęścia, wybrałam kilka, które najbardziej mi się spodobały:
- Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one siedzą na nosie. [Phil Bosmans]
- Szczęście każdy nosi w sobie. [Bolesław Prus]
- Czuć się szczęśliwym i bez szczęścia – jest szczęściem. [Marie von Ebner-Eschenbach ]
- Im się jest szczęśliwszym, tym mniej uwagi poświęca się własnemu szczęściu. [Alberto Moravia]
- Jeśli „a” oznacza szczęście, to a=x+y+z; x – to praca, y – rozrywki, z – umiejętność trzymania języka za zębami. [Albert Einstein]
- Masz szczęście – jesteś człowiekiem. Róża jest piękna, ale nie wie dlaczego i dla kogo jest piękna.[Michel Quoist]
- Szczęście… jakie to pojemne słowo… [Janusz Leon Wiśniewski, S@motność w sieci]
- Szczęście to po prostu dobre zdrowie i zła pamięć. [Ernest Hemingway]
- Szczęściem się jest… [Edward Stachura, Msza Wędrującego ]
- Uważam za szczęśliwego tego, który szczęście swoje zawdzięcza naturze, ale podziwiam i szanuję tego, który szczęście stworzył sobie sam, który stworzył je silną wolą i energią. [Hippolyte Taine]
Doszłam do wniosku, że ilu ludzi na świecie, tyle definicji szczęścia. Bez sensu jest mówić (pisać) o swoim szczęścia pojmowaniu, gdyż każdy ma prawo odczuwać emocje, spowodowane doświadczeniami ocenianymi jako pozytywne, na swój własny sposób:).
P.S. Tytuł to słowa, których autorem jest Scott Adams.
Z powodu braku bardziej pasujących do szczęścia fotografii, do ilustracji postu wykorzystałam zdjęcia wykonane dwa lata temu w okolicy Rezerwatu śnieżycy wiosennej w Dwerniczku nad Sanem (Bieszczady). Gdy dowiedziałam się o tym rezerwacie, zapragnęłam zobaczyć to miejsce na własne oczy:) Marzenie udało mi się zrealizować i byłam z tego powodu baaardzo szczęśliwa:)
P.S.' Dziś Dzień Mężczyzn i z tej to okazji wszystkim Panom, zaglądającym na mój blog, składam najserdeczniejsze życzenia... szczęścia:) I takiego zachwytu nad światem, jak na poniższej fotografii z Doliny Chochołowskiej:)
Z powodu braku bardziej pasujących do szczęścia fotografii, do ilustracji postu wykorzystałam zdjęcia wykonane dwa lata temu w okolicy Rezerwatu śnieżycy wiosennej w Dwerniczku nad Sanem (Bieszczady). Gdy dowiedziałam się o tym rezerwacie, zapragnęłam zobaczyć to miejsce na własne oczy:) Marzenie udało mi się zrealizować i byłam z tego powodu baaardzo szczęśliwa:)
P.S.' Dziś Dzień Mężczyzn i z tej to okazji wszystkim Panom, zaglądającym na mój blog, składam najserdeczniejsze życzenia... szczęścia:) I takiego zachwytu nad światem, jak na poniższej fotografii z Doliny Chochołowskiej:)
Szanowne Czytelniczki, proszę, przekażcie życzenia Waszym Bliskim:)
Widać od razu wielką rolę "ś" Bo bez tej litery było by jedynie szczę cie, oczywiście można się cieszyć ze sprawnie działającego układu wydalniczego. Ale z "ś" od razu większe szczęście.
OdpowiedzUsuńMyśl moją genialną, możesz dodać do grona swoich cytatów. :D
Coraz bardziej lubię Twoje komentarze:))) Jednak bardziej podoba mi się wersja z tym "ś" pośrodku:)))
UsuńJaglana lubię taką ironię :)))
UsuńSprawny układ wydalniczy ,dla niektórych bywa nieosiągalnym szczęściem :)))
Szczególnie dla tych, którzy mają problemy z nerkami, tak wiec z ironią trzeba uważać - jeśli oczywiście nie chce się zrobić nikomu przykrości.
UsuńMasz rację ironią skierowaną do innej osoby można zrobić ogromna przykrość .
UsuńJa preferuje ironiczny stosunek do wszystkich upierdliwości które mnie spotykają ,to pomaga mi je okiełznac :)
Teraz już rozumiem:)
UsuńProblem z komentarzami jest taki, że każdy je odczytuje przez pryzmat własny. Czasami może z nich wyczytać najdziwniejsze rzeczy, które autorowi nawet nie przeszły przez myśl. A ja się zaprze to i tajemnice świata tego może w nich odczytać. W przypadku moich komentarzy jest to jedynie kreatywne podejście do słowa.
UsuńNapisałam, że coraz bardziej lubię Twoje komentarze:) I podziwiam Twoją kreatywność i zabawę słowem:))) I poczucie humoru też:)))
UsuńWiem, wiem czytałam. Bardzo mi miło i dziękuję. :)
UsuńJak to dobrze, że się uśmiechasz:) I to w dodatku koło północy:)
Usuń:) Arte, jutro poczytam, bo dziś już mnie ścina. A MUSZĘ przeczytać DOKŁADNIE ! Może nawet między wierszami będzie trzeba :) A do tego umysł powinnam mieć świeżutki :) ... Jutro Ci odpiszę, bo się kłade spać już. Pozdrowienia od Kalipso przesyłam, bo niedawno skończyłam z Nią rozmawiać. Z Kalipsiątkiem lepiej :) Dobranoc :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytaj dokładnie - koniecznie:))) Nawet między wierszami albo między cytatami:)
UsuńDziękuję za pozdrowienia od Kalipso - brakuje Jej tutaj:) Dobrze, że z Kalipsiątkiem lepiej:)
Arteńko, jestem:)))
UsuńJak to dobrze, że już jesteś:)))
UsuńAle szczescie ,ze trafilas na czas kwitnienia sniezycy, Dwerniczek nad Sanem to taka Chocholowska sniezycowa, musi byc tam pieknie szczesciaro!
OdpowiedzUsuńpoczytalam o szczesciu ...szczesc pewnie jest tak duzo jak duzo jest wyobrazen ludzkich o nim.Trzeba byc w miare mozliwosci szczesliwym i tyle!
Chochołowska jest większa:) Ale i w Dwerniczku można cieszyć się przyrodą i przestrzenią:))) Niestety, trafiłam na za dużo śniegu:))) Dopiero po deszczu zaczął topnieć i... odkryły się całe łany śnieżyc:))))
UsuńJa bardzo unikam definiowania szczęścia, myślę, że jest bardzo ulotne, czasami go po prostu nie dostrzegamy, nie "wyłapujemy" w rutynie dnia. Myślę tez, że niektórzy ludzie są predysponowani do tego, żeby, bez względu na wszystko, czuć się szczęśliwymi, inni mają z tym problemy-najważniejsze by cieszyć się zyciem:-)
OdpowiedzUsuńNie trzeba wszystkiego definiować, nazywać po imieniu, ubierać w słowa:) Zgadzam się z Tobą - najważniejsze, by cieszyć się życiem:)
UsuńNie wiem, czym jest szczęście, ale wiem, że jestem szczęśliwa, tak po prostu.
OdpowiedzUsuńI nich tak będzie stale:)
UsuńZ tymi śnieżycami to też chciałabym mieć takie szczęście :)) Wydaja mi się takie strojniejsze od przebisniegów ,ale lubie jedne i drugie :) U nas śnieżyce można zobaczyć tylko w niektórych ogródkach .
OdpowiedzUsuńOdniosę się do tego cytatu o róży . Cóż człowiek może wiedzieć o odczuciach fauny i flory ? Są tacy którzy udowadniają ,że rośliny czują , więc może mają poczucie swojego piękna i tu moglibyśmy szukać definicji piękna :)))
Świat jest subiektywny odbierany przez każdego inaczej :)))
Wybrałaś cytat o róży, czyżby Michel Quoist był Ci znany?
UsuńNie znam tego autora .
UsuńPrzeczytałam jeszcze raz ten cytat i teraz odczytałam go inaczej niz przedtem .
Zwróciłam na niego uwagę ,bo ze wszystkimi pozostałymi cytatami w jakiś sposób sie zgadzam ,a z tym nie . Skąd możemy wiedziec czy róża nie jest szczęśliwa ,że jest różą ? I czy chciała by być człowiekiem ? Jak dla mnie wyczuwa się w tym cytacie ludzką butę ,władców świata :)
Szkoda, że nie czytałaś Quoista. Wydaje mi się, że z ludzką butą władców świata ten cytat nic nie ma wspólnego - ale jest to moje zdanie. Można wszak sądzić inaczej:)
UsuńRóża nie ma świadomości i możliwości odczuwania - to tylko kwiat:)
Cytat z "Inteligencji kwiatów" M. Maeterlincka
UsuńCóż tedy dostrzegamy w królestwie kwiatów, chwytając na uczynku naturę , inteligencję powszechną czy geniusz świata ,gdyż o nazwę nam nie idzie wcale ? Rzuca nam się w oczy dużo faktów ,których pomieścić w tak małym szkicu nie sposób ,w pierwszej zaś linii stwierdzamy ponad wszelką wątpliwość ,że idea piekna ,radości życia ,środki czarowania oraz upodobania estetyczne kwiatów zbliżone są bardzo do naszych .
Jeszcze jeden cytat tego samego autora :
Usuń......chciałem zaś powiedzieć jeno,że przyroda wydając kwiat ,chce być piękną ,podobać się rozweselać i pokazać ,że umie być szczęśliwą , czyli dokładnie to samo ,co czynilibysmy to sami , mając do dyspozycji jej skarby .
Wybrałam dwa fragmenty podsumowujące . W utworze autor opisuje bardzo szczegółowo przejawy inteligencji roślin . Tak szczegółowo ,że przez niektóre nie jestem w stanie przebrnąć ,bo są to opisy inzynierskie :) Skupia się przede wszystkim nad różnorodnymi przemyślnymi sposobami zachowania gatunku .
UsuńNie wiem może znasz ten utwór , jak nie ,a chciałabyś się z nim zapoznać mogę pożyczyć :))
Opis książki, o której piszesz, Mario, który napisał sam autor:
Usuń"Pragnę zwrócić tu uwagę na kilka, znanych zresztą dobrze botanikom, szczegółów. Nie dokonywam żadnych odkryć, a przyczynek mój skromny ogranicza się do elementarnych jeno faktów. Nie zamierzam, oczywiście, czynić przeglądu wszystkich dokumentów inteligencji, jaką spotykamy u roślin, albowiem one niezliczone. Napotykamy je ciągle, zwłaszcza pośród kwiatów, w których skupia się pęd życia wegetatywnego ku światłu i świadomości."
Problem tkwi w tym, że Maeterlinck swój esej pt. "Inteligencja kwiatów" napisał 108 lat temu (w 1907 r.) i do przyrody podszedł poetycko-filozoficznie.
Nadal twierdzę, że róża nie ma świadomości i możliwości odczuwania, gdyż jest to tylko kwiat - w rozumieniu botaniki, a nie filozofii:)
I nadal nie rozumiem, co z ludzką butą władców świata wspomniany wyżej cytat ma wspólnego.
Wiem kiedy powstał ten utwór . I wiem że jest to interpretacja autora ,ale oparta na naukowych badaniach przyrody ,oraz na bardzo wnikliwych swoich obserwacjach . Przez te 108 lat nauka bardzo posunęła sie naprzód ,ale w dalszym ciągu człowiek nie wie wszystkiego . Wciąż nowe odkrycia naukowe z różnych dziedzin pokazują jak bardzo nie raz sie mylił , tak ze nie wiadomo czym nas badacze jeszcze zaskoczą :)
UsuńJa nie wiem czy róża ma swiadomość i możliwość odczuwania :)
Jeśli zaś chodzi o cytat to ja nie odnoszę się do twórczości autora cytatu . Jak napisałam nie znam utworów tego autora . Ja piszę o swoich odczuciach dotyczacych tylko tego cytatu . Ja odczytuje powyższą myśl autora w ten sposób że człowiek uważa się ,za najważniejszego na świecie ,a moim zdaniem jest tak samo ważny jak wszystko co z nim współistnieje :)
Gdy tylko znajdę odrobinę czasu (i będę o tym pamiętać), to spróbuję się czegoś dowiedzieć na temat inteligencji kwiatów.
UsuńJeśli chodzi o M. Quoista, to polecam książkę pt. "Modlitwa i czyn".
Człowiek jest, moim zdaniem, najważniejszy na świecie (mam na myśli świat zwierząt i roślin), gdyż jest odpowiedzialny za wszystko, co z nim współistnieje.
Mam dwa zbiory aforyzmów. Zajrzałam i rozdziału o szczęściu nie znalazłam. Widać zbiory niekompletne, albo nie tam należy szukać definicji szczęścia. :)))
OdpowiedzUsuńCzasem sami nie wiemy, że w danym okresie jesteśmy szczęśliwi. Kiedy mija to się mówi: byłam/byłem szczęśliwy/a.
Bardzo lubię czytać aforyzmy, nie zawsze się z nimi zgadzam, ale czasami wybieram sobie coś, co mi w danym momencie pasuje:) Świadomość szczęścia tu i teraz bywa trudna do zaplanowania:)
UsuńZajrzałam na stronę z cytatami i spodobało mi się to: "Nie w poznaniu jest szczęście, ale w poznawaniu." (Edgar Allan Poe) - niby takie proste, ale w zależności na jaką płaszczyznę to przełożymy, może dać sporo do myślenia :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ze zdobywaniem szczytów:)) Nie moment zdobycia góry, ale samo wchodzenie w kierunku szczytu daje największą satysfakcję:)
UsuńJakie piekne te biale dzwoneczki..
OdpowiedzUsuńNie wiem, jak to sie stalo, ale juz jako male , bardzo male dziecko, umialam sie na chwile zatrzymac i powiedziec sobie," o to jest ta chwila. To jest szczescie".
Wiele z tych momentow pamietam do dzis.
Aha i za te krokusy co lanami pod Tatrami rosna -dziekuje:)
UsuńOesu, co mi sie ta mysl dzis dzis drze , jak cienka nic. Znam ten tekst Stachury i bardzo, bardzo przypominal mi zawsze Pestke Anki Kowalskiej.
UsuńBiałe dzwoneczki to śnieżyce wiosenne, tam, gdzie były fotografowane występują w ilości łanowej:) Podobnie jak krokusy:)
UsuńMasz piękne wspomnienia z dzieciństwa, związane ze szczęściem:)
Fajnie, że znasz to opowiadanie Stachury:) Ładne, prawda?:)
Ba...:)
Usuń:) I znowu pokrewieństwo dusz:)
UsuńGracias por tu carilñoso comentario en mi blog
OdpowiedzUsuńTu blog es un lujo lleno de creatividad,,color y Natualeza y el amor por los animales ddice mucho de tu hermoso corazón
Por eso te sigo
Besitos mi niña
Jakie piękne słowa na temat mojego bloga:)) Wielkie dzięki za nie:)) Staram się wkładać serce w to, co robię czy też piszę:)))
UsuńΗello dear friend!
OdpowiedzUsuńI like your Spring flowers pictures!!
I think we make our own happiness in our life!
We must believe in our self!I wish i had those cameras on the last photo!!
Have a happy week!
Dimi...
Miło, że moje zdjęcia się Tobie podobają:)) Szkoda, że nie mam takich aparatów, jak te na ostatnim zdjęciu:))) A swoją drogą - był to fantastyczny widok - trzech dorosłych panów, rozczulających się nad kępa krokusów:))) Przesłodkie:)))
UsuńPięknie dziękuję za życzenia:)))
A ja miałam dziś szczęśliwy dzień z powodu Lalka, ale za sprawą Mariji. I słonko świeciło. I było cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię:) Prezent - skoro lubisz lalki - świetny. A do tego to słonko:))))
UsuńHave a good time! :))
OdpowiedzUsuńI was at the movies tonight :)
Usuń"Fifty Shades of Grey" :)
Prekrasne fotografije visibabi! Hvala na posjeti :)
OdpowiedzUsuń"Visibabi" - ale fajna nazwa przebiśniegów:)))
UsuńNa moich fotografiach jest śnieżyca wiosenna (Leucojum vernum) - pięknie dziękuję za miłe słowa na ich temat:)))
Jak zwykle urocze fotografie....:) Szczęście, to coś, co znam i z czego się cieszę:) Zauważyłam też, że człowiek szczęśliwy przyciąga jak magnes! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSzczęścia życzę - niech zawsze będzie:) Ciekawe porównanie z tym magnesem:)
UsuńNa swoje szczęście każdy musi zapracować, umieć je dostrzec, docenić, zrozumieć, że to właśnie jest to szczęście. Niektórzy nigdy nie są szczęśliwi. Chociaż może są, ale nie wiedzą o tym... Podoba mi się cytat z Prusa:) Piękne zdjęcia:)))
OdpowiedzUsuńPrus bardzo trafnie to ujął:) Każdy ma takie szczęście, jakie sobie sam wypracuje:)
UsuńJak to dobrze, że już wróciłaś:)))
Bloger mi psoci:)
OdpowiedzUsuńNie martw się, poprawimy:)))
UsuńDla mnie najbliższe jest powiedzenie Moravii, i Prusa. Im jestem szczęśliwsza, tym bardziej chcę dawać szczęście innym. Nieszczęśliwy człowiek jest bardziej na sobie skupiony. Bądźmy wszyscy szczęśliwi! Cieszmy się z każdej miłej drobnostki, chmurki na niebie, czy deszczu ! ... chociaż deszcz, jeśli już cieszy, to w ciepły, letni dzień. I tylko krótkotrwały :)))
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się Twój komentarz:)) Tyle w nim... szczęścia:)))
UsuńI ciepła, mimo wspomnień o deszczu:)