Za oknem coś na kształt śniegu. Nie wiadomo tylko, czy się to do jutra utrzyma. Tak więc dla upamiętnienia tegorocznej zimy prezentuję landszafcik zrobiony na plastrze brzozowym przy użyciu serwetki z zimowym krajobrazem i odrobiny pasty strukturalnej.
Powyższe "dzieło" miało służyć jako "zakrywacz" do stojaka pod choinką u koleżAnki, ale równie dobrze można je potraktować inaczej. O innych obrazkach, zrobionych przeze mnie na plastrach, można przeczytać tu (klik).
Też mam takie plasterki, ale nie z brzozy... Część przy suszeniu się powyginała i popękała... Bardzo fajny ten obrazek wyszedł (na link też od razu kliknęłam i wiem, że tam też są świetne prace). Może w końcu też się za swoje wezmę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJeżeli się powyginały, to pewnie były zbyt szybko suszone, np. przy kaloryferze:) Ja swoje trzymałam kilka miesięcy w piwnicy - trochę zimniej i wilgotniej niż w domu. Na ok. 20 szt. 1-2 sztuki popękały. Dziękuję za dobre słowa na temat moich landszafcików:)
UsuńBardzo ciekawy pomysł i zachwycająco pieknie ci to wyszło - śliczny obrazek buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz:)
UsuńŚliczny :) Co ja bym dała, żeby taki krajobraz był za oknem, chociaż przez tydzień :)
OdpowiedzUsuńMoże już niedługo spadnie ten wyczekiwany śnieg?
UsuńJejku!! pasta strukturalna czeka u mnie w kolejce,jeszcze nigdy nic tak nie dekorowałam .Pięknie to zrobiłaś !
OdpowiedzUsuńJa też dopiero zaczynam z tą pastą strukturalną - tak więc nie mam swojego zdania na temat "wygody" jej stosowania:)
UsuńBardzo oryginalne dzieło :D Naprawdę pięknie wyszedł ten krajobraz :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ! ;]
wielobarwny.blogspot.com
Oooo, tak - oryginalne:) Nikt tak nie "bazgrze" pastą strukturalną - ale się usprawiedliwiam - dla mnie to są początki stosowania, dopiero się uczę:)
UsuńWłaśnie mnie natchnęłaś, żeby wielkanocne wyszywanki na takie plasterki ponaklejać.
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, jak zrobisz, proszę, koniecznie zamieść u siebie fotografie:)
UsuńPiękny
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuń